Polska jest gotowa do przerzucenia na Ukrainę innych myśliwców zamiast F-16

Temat pomocy wojskowej dla Ukrainy był omawiany na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Pod koniec stycznia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się do zachodnich partnerów z prośbą o dostarczenie myśliwców F-16 i rakiet dalekiego zasięgu. Polska jest jednym z krajów, które aktywnie udzielają Ukrainie pomocy wojskowej i finansowej. Dlatego Warszawa rozważa kwestię przekazania Ukrainie niezbędnej broni.

Na konferencji premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska nie ma możliwości dostarczyć myśliwców F-16, ponieważ kraj dysponuje ich niewielką liczbą. Ponadto powiedział, że Polska może wyrazić zgodę na przekazanie innych typów myśliwców, które posiada wraz z innymi państwami, w ramach wspólnej decyzji państw NATO. Polska jest uzbrojona w trzy typy myśliwców F-16, poradzieckie MiG-i-29 i Su-22.

Wcześniej prezydent RP Andrzej Duda powiedział, że szkolenie pilotów do obsługi F-16 zajmie dużo czasu, ale nie jest to konieczne w przypadku innych typów myśliwców, które są dostępne w Polsce. Dodał też, że dla Polski sprawa myśliwców jest trudna, bo sam kraj czeka na samoloty. Ale jeśli powstanie koalicja lotnicza wśród krajów NATO, to Warszawa do niej dołączy.

Według Morawieckiego Polska przekazała prawdopodobnie najwięcej czołgów spośród wszystkich krajów. Warszawa wysłała na Ukrainę 250 czołgów i dostarczy kolejnych 60 zmodernizowanych czołgów, a także zapowiedzianych wcześniej 14 czołgów Leopard 2.

Morawiecki podkreślił też, że w tej chwili konieczne jest stworzenie nowych możliwości produkcji różnego rodzaju broni, która będzie kierowana na Ukrainę. Polski rząd chce być hojny i szybki w tej sprawie, ale na razie nie ma takich możliwości.

Dla trwałego pokoju konieczna jest zmiana logiki

Mateusz Morawiecki skupił swoją uwagę na tym, że kraje zachodnie powinny zrobić wszystko, co w ich mocy, aby wesprzeć Ukrainę w walce z rosyjską agresją. Aby zapewnić przyszły rozwój i pokój, społeczność zachodnia musi zmienić swoje podejście. Stwierdził, że nie można powiedzieć, że Kijów nie może tej wojny przegrać, a Moskwa nie może wygrać. Trzeba powiedzieć, że Ukraina powinna wygrać, a Federacja Rosyjska przegrać. Przecież ukraiński rząd i żołnierze robią wszystko, co w ich mocy, by pokonać agresora, a zachodni partnerzy muszą nadal udzielać pomocy. Dodał też, że trzeba będzie długo wspierać Ukrainę nawet po zwycięstwie nad agresorem.

Pytany o przyspieszenie procesu przystąpienia Ukrainy do UE i NATO, Morawiecki powiedział, że jest to konieczne. Dodał, że powinno to nastąpić jak najszybciej, zwłaszcza jeśli społeczność światowa nie chce, aby Ukraina była strefą buforową między dwoma systemami. Podczas gdy obecne wydarzenia utrudniają normalny proces przystąpienia do NATO i UE, wspólnota europejska musi myśleć inaczej. To, co dzieje się teraz na Ukrainie, jest punktem zwrotnym w historii, dlatego musimy działać inaczej.

Autor: Diana Kamiński