Spotkanie dwóch dyktatorów: Łukaszenka przyszedł do gospodarza

17 lutego Łukaszenka i Putin przeprowadzili rozmowy w rezydencji przywódcy Kremla / zrzut ekranu

17 lutego Łukaszenka i Putin przeprowadzili rozmowy w rezydencji przywódcy Kremla / zrzut ekranu

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełną inwazję na Ukrainę. Część wojsk rosyjskich zaatakowała ukraińskie miasta z terytorium Białorusi. Ponadto terytorium tego kraju jest wykorzystywane przez rosyjskie dowództwo wojskowe jako przyczółek dla ataków rakietowych i powietrznych na Ukrainę. Jednocześnie armia białoruska nie bierze udziału w działaniach wojennych na Ukrainie.

W październiku Ołeksandr Łukaszenko przyznał, że Białoruś jest zaangażowana w wojnę Rosji z Ukrainą, ale podkreślił, że Białorusini „nikogo nie zabijają”.

Okresowo różne źródła podają, że prezydent Rosji Władimir Putin próbuje przekonać Aleksandra Łukaszenkę do bezpośredniego udziału w wojnie.

W piątek rano Aleksander Łukaszenko przybył do Moskwy na rozmowy z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem, informuje agencja „Belta”. Umówili się na wcześniejsze spotkanie podczas rozmowy telefonicznej 5 lutego.

W przeddzień spotkania Łukaszenka zapowiedział, że poruszone zostaną m.in. kwestie obronności i bezpieczeństwa.

Któregoś dnia prokremlowskie telegramy zaczęły donosić, że 21 lutego przesłanie Putina do Zgromadzenia Federalnego może zawierać inicjatywy integracyjne – np. regiony Gruzji, Abchazji i Osetii Południowej. Szereg środków masowego przekazu donosiło, że szefowie tych republik, uznanych tylko przez Rosję i kilka innych krajów, albo już przybyli, albo przyjadą do Moskwy.  Pieskow powiedział, że w harmonogramie Putina nie ma spotkania z szefem Abchazji.

Samozwańczy prezydent Białorusi Ołeksandr Łukaszenko przyznał, że nie może zlekceważyć spotkania z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem.

Potem Putin zaczął opowiadać, że rzekomo oglądał konferencję prasową Łukaszenki 16 lutego.  Samozwańczy prezydent Białorusi zapytał, czy Putin jest zdenerwowany tym, co tam powiedział, ale rosyjski dyktator powiedział, że podziela „stanowiska i podejście” swojego białoruskiego kolegi, na co Łukaszenko zaczął się uśmiechać.

Samozwańczy prezydent Białorusi Ołeksandr Łukaszenka podczas negocjacji z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem powiedział, że Białoruś jest gotowa do rozpoczęcia produkcji samolotów szturmowych Su-25, których Rosja używa w wojnie z Ukrainą.

„Kiedyś zadaliście mi pytanie w EurAsEC o współpracę w zakresie budowy samolotów. Muszę więc Wam donieść, że Białorusini robią nawet tysiąc podzespołów do MS-21 i Superjet 100 (rosyjskie samoloty pasażerskie – przyp. red.) „Mamy trzy fabryki. Dwie wojskowe i jedną cywilną. Kiedyś były do ​​remontu. Dziś już produkują komponenty. I jak mi powiedziano w rządzie, są gotowe do produkcji samolotów Su-25 – samolot szturmowy, który dobrze się prezentuje na Ukrainie, koń pociągowy” – powiedział.

Dzień przed tym spotkaniem Łukaszenka wygłosił kilkugodzinną konferencję prasową, na której w szczególności zadeklarował, że przystąpi do wojny z Ukrainą tylko w przypadku agresji na jego kraj.  Jednak oczywiste jest, że Białoruś od dawna uczestniczy w wojnie, po prostu odgrywając rolę rozjemcy wobec społeczeństwa.

Białoruś staje się coraz bardziej niebezpieczna i w coraz większym stopniu uczestniczy w rosyjskiej agresji.  Przywódca Białorusi służy Putinowi i tego nie ukrywa.  Jednak Zachód za mało na to reaguje, jakby nie zauważał.  Putin chce zjednoczyć Białoruś i Rosję w nowy ZSRR.  Nowe imperium dla cesarza.  To ogromne zagrożenie dla Polski, która graniczy z Białorusią.

Rosyjska agresja ma różne oblicza, a jednym z nich jest twarz Łukaszenki.

Karyna Koshel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com