Polska w obliczu rosyjskiej agresji

W Polsce w związku z atakiem rakietowym na terytorium Ukrainy wystrzelono polskie i amerykańskie myśliwce F-16.. W porannym oświadczeniu wskazano, że istnieje intensywna działalność lotnictwa dalekiego zasięgu Rosji, co wiąże się z zamiarem uderzenia na terytorium Ukrainy.

„Informujemy, że obserwuje się intensywną działalność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związaną z przeprowadzaniem ataków rakietowych na terytorium Ukrainy. Wszczęto wszelkie niezbędne procedury, aby zapewnić bezpieczeństwo polskiej przestrzeni powietrznej, Dowództwo Operacyjne na bieżąco monitoruje sytuację” – podała agencja.

Dowództwo operacyjne Sił Zbrojnych RP ostrzegło, że zaangażowane samoloty polskie i sojusznicze mogą powodować zwiększony poziom hałasu, szczególnie w południowo-wschodniej części kraju. Dowództwo operacyjne Sił Zbrojnych RP ostrzegało ostatnio o możliwości uruchomienia lotnictwa wojskowego na wschodzie kraju, w pobliżu granic z Rosją, Białorusią i Ukrainą, w okresie od 5 lutego do 5 marca.

Dziś rano podczas zmasowanego ataku rakietowego Rosja wystrzeliła 64 sztuki broni powietrznej. Siły obronne Ukrainy zestrzeliły 44 z nich.

Wróg użył:

20 szturmowych UAV typu Shahed-136/131 (Chauda — Krym)
29 rakiet manewrujących Kh-101/Kh-555/Kh-55 z 10 samolotów strategicznych Tu-95MS (wystrzelenia — Engels, Morze Kaspijskie);
Cztery rakiety manewrujące Kh-22 z bombowców Tu-22M3 (Sewastopol, rejon startu Kursk)
Trzy morskie rakiety manewrujące Kalibr z lotniskowców na Morzu Czarnym (rejon startu — Noworosyjsk);
trzy rakiety balistyczne „Iskander-M” (wystrzelone z przylądka Tarchankut – Krym, obwód Woroneża – Federacja Rosyjska);
pięć przeciwlotniczych rakiet kierowanych S-300 (rejon startu — Obwód Biełgorodski — RF).

Udało się powalić:

26 rakiet manewrujących Kh-101 / Kh-555 / Kh-55;
trzy rakiety manewrujące Kalibr
15 szturmowych UAV typu „Shahed-136/131” wojska rosyjskie ostrzelały Kijów

Dyrektor Defense Express Serhij Zguriec powiedział, że znajdujące się w Polsce systemy obrony powietrznej Patriot i myśliwce F-16 mogą zestrzelić rakiety przelatujące nad Ukrainą.

„Dzisiejszy atak miał jeden element. Jeden z pocisków manewrujących zbliżył się do granicy z Polską, po czym obrócił się o 180 stopni i zaczął krążyć nad zachodnią Ukrainą. Aby odeprzeć to potencjalne zagrożenie, Polska podniosła swoje myśliwce F-16. Oznacza to, że polskie kierownictwo zaczyna teraz działać w takich przypadkach bardziej zdecydowanie, pamiętając o odkryciu na terytorium Polski rosyjskich rakiet manewrujących. Wtedy poprzednie dowództwo wojskowe musiało w jakiś dziwny sposób tłumaczyć, dlaczego polski system obrony powietrznej nie zadziałał? Teraz, jak widać, nowe polskie dowództwo wojskowe nie chce się znaleźć w takiej roli i już zajmuje bardziej aktywne i twarde stanowisko w sprawie zapobiegania zagrożeniom dla samej Polski” – powiedział Zgurets.

Podczas zmasowanego ataku przeprowadzonego przez terrorystyczne państwo Rosja rankiem 7 lutego jeden z pocisków skierował się w stronę Polski. Z tego powodu w powietrze wzięto samoloty polskie i sojusznicze. Kanały monitorujące podały, że rakieta przeleciała w kierunku Polski w obwodzie lwowskim i w odległości 20 km od granicy obróciła się o 180 stopni. Trzy polskie F-16 przyleciały, aby przechwycić rosyjską rakietę.

Dla przypomnienia, wcześniej Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) wydała ostrzeżenie nawigacyjne dla użytkowników przestrzeni powietrznej NOTAM N0604/2024. Celem komunikatu jest ostrzeżenie cywilnych użytkowników przestrzeni powietrznej o możliwości uruchomienia lotnictwa wojskowego na kierunku wschodnim w odpowiedzi na zagrażającą sytuację na granicy z Ukrainą.

Dzisiejsze rakietowe ataki ze strony Rosji, które nie są już pierwszym tego rodzaju incydentem na terytorium Polski, tylko podkreślają bezprecedensowe zagrożenie, przed którym stoi naród polski. Nielegalna rosyjska agresja wojskowa terroryzuje cywilnych mieszkańców Ukrainy oraz rodzi poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa Polski. Te ataki świadczą o niechęci Rosji do przestrzegania prawa międzynarodowego i zachowania pokoju w regionie.

W tym kontekście istotne jest podkreślenie konieczności wsparcia Ukrainy przez Polskę. Wsparcie dla Ukrainy to nie tylko akt solidarności z sąsiednim krajem, ale także istotny krok w zapewnieniu własnego bezpieczeństwa Polski. Skutki rosyjskiej agresji mogą łatwo przekroczyć granicę polską, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie działania w celu powstrzymania ambicji Kremla.

W tym niepewnym czasie społeczność międzynarodowa, w tym kraje Europy i NATO, powinny zjednoczyć się w wsparciu dla Ukrainy i przeciwstawienia się nielegalnym działaniom Rosji. Tylko wspólnymi wysiłkami można zapewnić pokój i stabilność w regionie oraz zapobiec dalszej eskalacji konfliktu.

Karyna Koshel