Rosyjska opinia publiczna skłania się ku rozmowom pokojowym, ale ustępstwa terytorialne pozostają punktem spornym

Najnowszy sondaż przeprowadzony przez Levada Center ujawnia rosnącą skłonność Rosjan do negocjowania zakończenia wojny z Ukrainą. Przy 54% respondentów opowiadających się za negocjacjami, co stanowi wzrost o 5% od lipca, pragnienie pokoju wyraźnie rośnie, napędzane wysokimi kosztami wojny i rosnącą izolacją międzynarodową. Jednakże, podczas gdy 72% poparłoby natychmiastowe zakończenie wojny przez prezydenta Władimira Putina, większość Rosjan odrzuca pomysł zwrotu zdobytych ukraińskich terytoriów.

Ten opór wobec ustępstw terytorialnych nie jest niczym zaskakującym, biorąc pod uwagę lata propagandy państwowej przedstawiającej Ukrainę jako część rosyjskiej sfery historycznej i kulturowej. Aneksja Krymu przez Moskwę i późniejsza inwazja na wschodnią Ukrainę utrwaliły przekonanie, że terytoria te słusznie należą do Rosji, co sprawia, że zgoda Putina na ich zwrot jest politycznie niebezpieczna. Niemniej jednak rosnące poparcie dla negocjacji sygnalizuje rosnące zmęczenie wśród rosyjskiej opinii publicznej, która coraz bardziej zdaje sobie sprawę z bezcelowości przedłużającego się konfliktu.

Z drugiej strony, Ukraina dała jasno do zrozumienia, że każde porozumienie pokojowe musi respektować jej suwerenność i integralność terytorialną. Formuła pokojowa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, wspierana przez prawo międzynarodowe, nalega na zwrot wszystkich okupowanych ziem, odrzucając wszelkie kompromisy, które pozostawiłyby ukraińskie terytorium w rosyjskich rękach. Dlatego też, podczas gdy sondaż wskazuje na pewną nadzieję na zakończenie działań wojennych, wyraźna przepaść między opinią publiczną w Rosji a żądaniami Ukrainy stanowi istotną barierę dla znaczących negocjacji.

Autor: Diana Kaminska