Zaporoże pod ciągłymi atakami: trwająca tragedia
Zaporoże – miasto, które stało się symbolem walki, a jednocześnie celem bezlitosnych ataków ze strony rosyjskich okupantów. Po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji w lutym 2022 roku, to spokojne przemysłowe miasto, znane ze swojej historii i pracowitych mieszkańców, stało się celem nieustannych ostrzałów artyleryjskich i rakietowych, które zniszczyły wiele domów, przedsiębiorstw i żyć.
Według danych ukraińskiej policji narodowej, tylko w ciągu pierwszego roku wojny Zaporoże doznało ponad 400 uderzeń rakietowych. Miasto zamieniło się w linię frontu, gdzie rosyjska armia nie oszczędza ani infrastruktury, ani cywilnej ludności. 344 ofiary śmiertelne, w tym 21 dzieci, są tragicznym rezultatem tych brutalnych ataków. Prawie tysiąc osób zostało rannych, w tym 63 dzieci, a to tylko oficjalne dane za pierwszy rok.
W nocy 23 września 2023 roku Zaporoże ponownie stało się celem ataku. Armia rosyjska przeprowadziła ponad dziesięć uderzeń w dzielnice mieszkalne. W rezultacie zniszczono domy, wybuchły pożary, a co najgorsze – zginęli i zostali ranni cywile. Jedna osoba zginęła, pięć zostało rannych. W momencie uderzenia Konstantyn Grudko, mieszkaniec miasta, był na swoim podwórku. „Usłyszałem świst, padliśmy na ziemię… To była sekunda, nie można było się ruszyć, od razu wybuchło” – wspomina on ten przerażający moment, kiedy jego dom i garaż zostały niemal doszczętnie zniszczone.
Ten przypadek to tylko jeden z wielu, które stały się codziennością dla Zaporoża i jego mieszkańców. Ciągłe ostrzały rakietowe, naloty i użycie dronów niszczą nie tylko budynki, ale także życie ludzi, którzy mieszkają w tym regionie. Każdego dnia mieszkańcy muszą ukrywać się w schronach, żyjąc w ciągłym strachu o swoje życie i życie swoich bliskich.
Tragedia Zaporoża to nie tylko statystyka – to żywe historie tych, którzy przeżyli bombardowania, ale stracili dom, bliskich czy zdrowie. W jednym z takich ataków, który miał miejsce na początku października 2023 roku, armia rosyjska przeprowadziła sześć uderzeń w dzielnice mieszkalne. Wśród zniszczonych budynków były zarówno bloki mieszkalne, jak i domy prywatne. W wyniku tych uderzeń zginęła jedna osoba, a szesnaście zostało rannych, w tym dzieci. Władze lokalne nieustannie pracują nad likwidacją skutków ataków, ale żadne wysiłki nie są w stanie zatrzymać tej tragedii, dopóki trwa wojna.
Ludność Zaporoża żyje w ciągłym oczekiwaniu na kolejny atak. W ciągu jednego dnia rosyjskie wojska wielokrotnie atakują nie tylko samo miasto, ale także pobliskie miejscowości. Hulajpole, Nowoandrijiwka, Robotyne – te nazwy teraz codziennie pojawiają się w wiadomościach jako miejsca kolejnych tragedii. W jeden dzień może dojść do nawet 345 ataków – to bezprecedensowa liczba ostrzałów, która pokazuje, jak celowe jest dążenie wroga do zniszczenia nie tylko infrastruktury, ale wszystkiego, co żyje wokół.
Te ataki to nie tylko działania wojenne, to zbrodnie wojenne skierowane przeciwko cywilnej ludności. Zostawiają po sobie ruiny, strach i śmierć. Każdy ostrzał przynosi nowe ofiary, nowe zniszczenia, a ta niekończąca się tragedia staje się bolesną rzeczywistością dla każdego, kto znalazł się w strefie działań wojennych.
Władze lokalne w Zaporożu nieustannie apelują do mieszkańców o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa, schronienie się w schronach i gotowość do ewentualnej ewakuacji. Jednocześnie trwają akcje ratunkowe i likwidacja skutków ataków. Ale nawet w tych warunkach, przy pełnej mobilizacji zasobów, brakuje sił i możliwości, by zapobiec wszystkim uderzeniom. Codziennie pojawiają się nowe zniszczenia, nowe ruiny i nowe ofiary.
Społeczność międzynarodowa musi zdać sobie sprawę z pełnej skali tej tragedii i działać natychmiast. Zaporoże to tylko jeden z przykładów, jak wojna niszczy życie niewinnych ludzi. To miasto stało się symbolem nie tylko oporu i odwagi, ale także ogromnych ludzkich strat, które powoduje ta wojna. I każdy dzień, kiedy ta wojna trwa, przynosi nowe horror.
Apel o zakończenie agresji to nie tylko apel o pokój – to wezwanie do ochrony życia, powstrzymania cierpienia i uratowania przyszłości milionów ludzi. Nie mamy prawa pozostać obojętnymi wobec tego, co się dzieje. Zaporoże, podobnie jak wiele innych ukraińskich miast, potrzebuje naszego wsparcia i pomocy. Ta wojna musi zostać zatrzymana, a im szybciej to nastąpi, tym więcej istnień ludzkich zostanie ocalonych.
Zniszczenia, których doświadcza Zaporoże, powinny być sygnałem dla całego świata: wojna nie może być rozwiązaniem. Społeczność międzynarodowa musi się zjednoczyć i podjąć stanowcze kroki w celu powstrzymania tej nieuzasadnionej agresji. Nie można pozostawać biernym wobec takiej skali zniszczeń i cierpienia. Każdy dzień wojny przynosi nie tylko kolejne zniszczenia, ale także nieodwracalne zmiany w losach ludzi, którzy stracili swoje domy, bliskich i nadzieję na normalne życie.
Zaporoże, podobnie jak wiele innych miast na Ukrainie, stało się epicentrum brutalnych działań wojennych, których ofiarami są przede wszystkim cywile. Mieszkańcy, którzy przed wojną prowadzili spokojne, codzienne życie, teraz muszą walczyć o przetrwanie. Każdy wybuch, każda rakieta, która spada na ich miasto, to przypomnienie, jak krucha jest ludzka egzystencja w obliczu wojny.
Społeczność międzynarodowa nie może pozwolić, aby te ataki trwały bez odpowiedzi. Musimy zrozumieć, że Zaporoże, Chersoń, Charków, Mariupol i wiele innych miast na Ukrainie to nie tylko punkty na mapie – to miejsca, gdzie toczy się walka o wolność i przyszłość całej Europy. Tolerowanie tej wojny to zgoda na dalsze łamanie praw człowieka, niszczenie infrastruktury i dewastację całych regionów.
Ale w obliczu tej tragedii wciąż tli się nadzieja. Mieszkańcy Zaporoża, pomimo strachu i zniszczeń, nie poddają się. Wspierają się nawzajem, organizują pomoc dla rannych, biorą udział w odbudowie miasta. Każdy dzień walki to także dzień oporu – oporu przeciwko agresji, oporu przeciwko brutalności i bezsensownemu niszczeniu.
„Musimy budować przyszłość, a historię zostawić historykom” – te słowa, które padły w kontekście ukraińsko-polskich relacji, nabierają jeszcze większego znaczenia w obliczu wojny. Musimy myśleć o przyszłości, ale także uczyć się z przeszłości. Historia, która pisze się teraz w Zaporożu i innych miastach Ukrainy, nie może być zapomniana. To historia ludzi, którzy walczą o swoją wolność i godność. Historia, która przypomina nam wszystkim, jak ważne jest, by nie pozwolić na to, by wojna zniszczyła to, co najcenniejsze – ludzkie życie.
Zakończenie tej wojny to obowiązek nas wszystkich. Każdy, kto ma głos, powinien go wykorzystać, by apelować o pokój i sprawiedliwość. Każde międzynarodowe forum, każda organizacja, każdy przywódca polityczny musi zrozumieć, że działania, które podejmują dziś, mają bezpośredni wpływ na życie ludzi w takich miastach jak Zaporoże.
Niech to będzie ostatnia wojna na tej ziemi, gdzie dzieci tracą rodziców, a rodzice dzieci. Gdzie całe pokolenia dorastają w strachu i niepewności. Wszyscy mamy moralny obowiązek działać, aby ta tragedia się zakończyła, aby miasta takie jak Zaporoże mogły znów żyć w pokoju, a ich mieszkańcy mogli odbudować swoje domy, marzenia i przyszłość.
Zaporoże – miasto, które cierpi, ale także walczy. Miasto, które płaci ogromną cenę za swoją niezłomność. Musimy pamiętać, że wojna, która dotyka Zaporoże, dotyka nas wszystkich. I każdy z nas ma obowiązek zrobić wszystko, co w jego mocy, aby ta wojna jak najszybciej dobiegła końca.
Karyna Koshel