Dlaczego dla Rosji tak ważny jest sport? Felsztyński: „Putin, stara się odbudowywać rosyjskie imperium”

„Dla Rosji bardzo ważne jest, aby pokazać, że Rosjanie są najlepsi – we wszystkim. To się wiąże z jedną z głównych koncepcji Putina, aby starać się odbudowywać rosyjskie wpływy na świecie, rosyjskie imperium. To się wpisuje właśnie w ideę rosyjskiego rządu…” – ocenił podczas rozmowy z red. Michałem Rachoniem, dr Jurij Felsztyński, współautor światowych bestsellerów „Korporacja Zabójców” oraz „Wysadzić Rosję”.

Kilka dni temu MKOI ogłosił, że Rosjanie i Białorusi niby nie będą mogli brać udziału w nadchodzących igrzyskach olimpijskich, choć wyraźnie zaznaczono, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta nieco później. „Jak wyglądała/wygląda współpraca rosyjskich służb z MKOI?” – zapytał red. Rachoń.

„FSB, czy wcześniej KGB kontrolowało wszystkich ludzi, którzy wyjeżdżali za granicę ze Związku Radzieckiego, w tym rosyjskich, a wcześniej sowieckich sportowców, którzy wyjeżdżali po to, aby brać udział w zawodach sportowych. KGB z definicji było zaangażowane w takie spektrum działalności. Tak to wyglądało w czasach sowieckich, zresztą teraz jest podobnie”

– odparł pisarz.

Przytoczył on historię Juana Antonia Samarancha, wieloletniego szefa MKOI, zaznaczając, że w latach 70. pełnił on funkcję hiszpańskiego ambasadora w Moskwie.

„Był on miłośnikiem rosyjskiej kultury. Kolekcjonował rosyjskie dzieła sztuki, antyki, piekne dzieła sztuki – ikony rosyjskie, natomiast w tamtych czasach obowiązywał zakaz wywożenia tego typu za granice. Jeśli ktoś jest miłośnikiem sztuki, trudno zaakceptować taki stan rzeczy. Został on pewnego razu aresztowany przez rosyjskie slizby właśnie za wywożenie rosyjskich ikon poza granice kraju. Uważam, że ta sytuacja została spropagowana przez agentów KGB, którzy doskonale wiedzieli, co robił, i że będzie robił dalej. Zaproponowano mu układ, że albo Samaranch pójdzie na współpracę i będzie rosyjskim agentem albo wybuchnie skandal i straci posadę ambasadora. Wybrał tę pierwszą możliwość, wybrał pracę jako agent”

– opowiedział.

„Mógł odejść na emeryturę, ale…”

„Kiedy zakończył swoją misję dyplomatyczną i chciał wrócić do swojego kraju, powiedział swoim kolegom z ówczesnej KGB, że chciałby stanąć na czele MKOI” – kontynuował, zaznaczając, że „trzeba pamiętać, że Związek Radziecki w tamtym czasach kontrolowal cały blok państw komunistycznych, cala Europę Wschodnią i miał wpływy na całym świecie”.

„Łatwo było mu załatwić, wpłynąć, aby Samaranch był szefem MKOI. Tak właśnie zaczęła się jego kariera…”

– dodał.
Jak podkreślił gość programu #Jedziemy, Samaranch był osoba, która miała wiele wpływów w świecie sportu.
„Samarancz był bardzo autentyczny w swojej roli, aż do śmierci… Tutaj trzeba wspomnieć, że kiedy Federacja Rosyjska ubiegała się o organizację igrzysk olimpijskich, Putin osobiście razem z Samaranchem byli obecni podczas przyznania Rosji organizacji igrzysk w Soczi. To pokazuje jak ważne były relacje Putina z Samaranchem… Putin doskonale wiedział o agenturze Samarancha w KGB”
– opowiadał dalej, zaznaczając, że „każdy z czasem musi odejść na emeryturę. Samaranch tez odszedł”.
„Wydaje mi się, że jednym z warunków, że KGB pozwoliło przejść Samaranchowi na emeryturę było mianowanie następcy, który gwarantowałby, że Rosja wciąż utrzyma wpływy w MKOI. Dlatego jeśli kiedykolwiek coś negatywnego dzieje się z rosyjskimi sportowcami, zwróćmy uwagę, że w jakiś sposób, Rosja zawsze znajduje miękkie lądowanie i rozwiązanie w najcięższej sytuacji” 
– zauważył Felsztyński.

„Sport ważny dla Rosji. Dlaczego?”

Michał Rachoń wspomniał, iż istnieje raport, z którego jasno wynika, że FSB fałszowała próbki antydopingowe podczas igrzysk w Soczi. „Dlaczego sport był tak ważny dla rosyjskich służb?” – zapytał swojego rozmówcy. 

„Moim zdaniem jest to związane z sowiecką tradycją. Sowiecki ideał polegał na tym, że wszystko, co istniało w Związku Radzieckim było najlepsze na świecie. To miał być taki dowód, że komunizm jest lepszy niż jakikolwiek inny system. A sportowcy byli dużą częścią tego systemu. Byli elementem wojny prowadzonej przez komunistów przeciw pozostałej części Europy. Teraz wygląda to bardzo podobnie. Dla Rosji, bardzo ważne jest, aby pokazać, że Rosjanie są najlepsi. To się wiąże z jedną z głównych koncepcji Putina, aby starać się odbudowywać rosyjskie wpływy na świecie, rosyjskie imperium. To się wpisuje właśnie w ideę rosyjskiego rządu”

– brzmiała odpowiedź.

Zapytany o zjawisko wykorzystywania rosyjskich sportowców jako element kremlowskiej propagandy, Felsztyński odparł:

„Jeśli Rosjanie nie mogą wystąpić pod swoją flaga, jest to dla nich sytuacja upokarzające. Trzeba tutaj wspomnieć jednak o jednak rzeczy – jeśli biorą w nich udział sportowcy z wolnego świata i wygrają, to nikt w ich kraju nie myśli, że jest to zwycięstwo całego kraju. Jest to zwycięstwo konkretnej osoby. Jeśli mowa o kraju totalitarnym czy dyktatorskim i występuje taka sytuacja, rząd uważa, że jest to zwycięstwo całego kraju. Dlatego dla Rosji tak ważne są zawody sportowe. Każdy medal jest postrzegany jako osiągnięcie kraju, a nie osiągnięcie indywidualne…”

– reasumował pisarz.

Źródło