Dramatyczna Legia przegrała i spada w otchłań! Boruc wyrzucony

Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza

Legia Warszawa po fatalnej grze przegrała u siebie z Wartą Poznań 0:1 i spadła na przedostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy! To 14. porażka mistrzów Polski w tym sezonie.

Dla obu drużyn niedzielny pojedynek był arcyważny. W kontekście – co brzmi w przypadku Legii Warszawa, czymś paradoksalnym – utrzymania w ekstraklasie. Drużyna Vukovicia była bowiem przed tą kolejką w strefie spadkowej – na szesnastej pozycji. Tuż za nią, z zaledwie punktową stratą była właśnie Warta Poznań.

Fatalna Legia Warszawa

Legia musiała radzić sobie bez dwóch swoich liderów: Josue oraz Mateusza Wieteski, którzy pauzowali za nadmiar żółtych kartek. Zwłaszcza brak tego pierwszego był odczuwalny, bo warszawianie w pierwszej połowie nie istnieli w ofensywie. Grali bardzo nieporadnie, radzili niedokładnością i brakiem pomysłu na sforsowanie obrony Warty. Dobitnie świadczą o tym liczby. Legia do przerwy oddała jeden celny strzał i to dopiero w 45. minucie! Była też ich to pierwsza niezła sytuacja do zdobycia gola.

Lepszą jakość i skuteczność mieli za to goście. W 24. minucie zdobyli bramkę po kuriozalnej akcji. Johansson wybijał piłkę z własnego pola karnego, ale zrobił to tak nieudolnie, że został zablokowany przez Zrelaka. Napastnik Warty pobiegł do odbitej piłki i podał na 5 metr do Szymonowicza, a ten nie miał problemów z pokonaniem Artura Boruca.

Statystyka liczb Legii w tym sezonie nie mogła jej napawać optymizmem. W tym sezonie do tego spotkania aż 13 razy jako pierwsza traciła bramkę i ani razu nie zdobyła punktu! – Po straconym golu myślałem o tej statystyce. Mam jednak nadzieję, że wreszcie się przełamiemy i pokażemy, że potrafimy odrabiać straty. Nie tylko zdobywać wyrównującego gola, ale też zwycięskiego – mówił Bartosz Kapustka w przerwie dla Canal+.

Wydarzeniem drugiej połowy była sytuacja z 70. minuty meczu. Wtedy Artur Boruc złapał piłkę w polu karnym i chciał szybko uruchomić kontratak. Odepchnął jednak Szymonowicza, który stanął na jego drodze. Sędzia obejrzał sytuację na VAR i ukarał bramkarza Legii czerwoną kartką. Wściekły Boruc zrugał arbitra i w nerwach zapomniał dać jednemu ze swoich kolegów opaskę kapitańską.

Za Boruca wszedł Cezary Miszta i za chwilę musiał bronić rzut karny. Zrelak mógł mieć gola i asystę w meczu, ale nie trafił w bramkę.

Po tej porażce Legia Warszawa spadła na przedostatnie miejsce w tabeli. Ma dwa punkty straty do bezpiecznej strefy, ale też jeden mecz rozegrany mniej.

W innych niedzielnych meczach Wisła Płock przegrała z Piastem Gliwice 0:2, a wicelider Pogoń Szczecin pokonał 2:1 Zagłębie Lubin.

Źródło: https://www.sport.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com