Kapitalna walka w Planicy. Niebotyczny poziom. Polacy walczyli do końca

Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl

Celowali w złoto, a nie będzie nawet medalu. Reprezentacja polskich skoczków zajęła czwarte miejsce w konkursie drużynowym na mistrzostwach świata w Planicy. Wygrali Słoweńcy, a kolejne miejsca na podium zajęły Norwegia oraz Austria. Słabsze skoki Piotra Żyły i jeden kiepski skok Aleksandra Zniszczoła nie pozwoliły drużynie Thomasa Thurnbichlera wywalczyć choćby brązowego medalu.

Złoto Piotra Żyły na skoczni normalnej i brąz Dawida Kubackiego na skoczni dużej – to był dotychczasowy dorobek medalowy polskich skoczków na MŚ w Planicy. W sobotę nadarzyła się okazja na kolejny krążek – w konkursie drużynowym na skoczni dużej (HS-138) Polacy byli jednymi z głównych faworytów do medalu. Oni sami deklarowali, że interesuje ich złoto, ale było oczywistym, że Słoweńcy, Niemcy, Austriacy i Norwegowie na pewno nie odpuszczą. Seria próbna tylko to potwierdziła – w niej Polacy byli dopiero na piątym miejscu, a zdecydowanie zwyciężyli gospodarze mistrzostw – Słoweńcy.

Rozczarowanie. Polacy bez medalu w drużynówce na MŚ. Wielki triumf gospodarzy

Pierwsza seria nie potoczyła się jednak po myśli Biało-Czerwonych. O ile Kamil Stoch (136 metrów) i Dawid Kubacki (137 metrów) zajęli w pierwszej i czwartej grupie skoczków drugie miejsce z minimalnie najlepszych w nich Johanna Andre Forfanga i Anże Laniska, tak Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł spisali się zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Piotr Żyła, który miał też zmagać się z przeziębieniem, w swoim skoku osiągnął tylko 131,5 metra w kiepskim stylu i wyraźnie przegrał ze średnimi zawodnikami, jak Michael Hayboeck (o 8 punktów), Żiga Jelar (5 pkt), Kristoffer Eriksen Sundal czy Constantin Schmid. A gdy w trzeciej grupie belka startowa była ustawiona pod mistrza świata Timiego Zajca (132 m) czy będącego w wysokiej formie Andreasa Wellingera (126,5 m), to Aleksander Zniszczoł skoczył tylko 122 metry i Polacy po pierwszej serii zajmowali dopiero piąte miejsce.

Po pierwszej serii prowadziła Słowenia, prowadzona przez Zajca i najlepszego w pierwszej serii Anże Laniska (138 m). Miała ona niespełna 10 punktów przewagi nad drugą Norwegią i 10,6 nad trzecią Austrią. Kolejne miejsca zajmowały Niemcy (strata 22,7 punktu do lidera) i Polska (24,7 pkt straty). 

W drugiej serii Kamil Stoch znów spisał się nieźle – skoczył 135 metrów i patrząc na obie próby musiał uznać wyższość w swojej grupie jedynie rewelacyjnego Norwega Forfanga, który w drugim skoku huknął aż 139,5 metra. Z walki o podium odpadli Niemcy – Markus Eisenbichler na prośbę trenera Stefana Horngachera skakał z niższej belki, ale osiągnął tylko 130,5 metra, przez co nie dostał dodatkowych punktów, a jego drużyna spadła za Polskę, na piąte miejsce.

Niestety, Piotr Żyła wciąż nie był w stanie nawiązać do swoich skoków z konkursów indywidualnych. Wprawdzie dzięki próbie na 133,5 metra powiększył przewagę Polaków nad Niemcami, to stracił kolejne punkty do Słoweńców i Austriaków, przez co medal wciąż Polakom uciekał. Nie zmienił tego nawet przyzwoity skok Aleksandra Zniszczoła na 131,5 metra, którym Polacy nie stracili do rywali, ale też nic nie odrobili.

Bezkonkurencyjni w tych zawodach byli Słoweńcy. Wprawdzie w drugim skoku Lovro Kos skoczył tylko 131 metrów, ale po skoku Żigi Jelara na 138 metrów gospodarze wrócili na pierwsze miejsce. Złoty medal dla zespołu Roberta Hrgoty przypieczętowali Timi Zajc i Anże Lanisek, którzy skakali kolejno 136 oraz 135,5 metra.

W walce o podium Thomas Thurnbichler poszedł na całość i obniżył belkę Dawidowi Kubackiemu o dwa stopnie. Niestety, Polak osiągnął tylko 128,5 metra i nie dostał dodatkowych punktów za tę pokerową zagrywkę. Gdyby skoczył wymagane 131 metrów, Polska byłaby przed Austrią, bo Stefan Kraft skoczył tylko 127 metrów, ale i tak wraz z kolegami mógł cieszyć się z brązu. Srebro przypadło Norwegii, bo Halvor Egner Granerud w finałowej próbie nie zawiódł i skoczył 135,5 metra.

Źródło: sport.pl

1 thought on “Kapitalna walka w Planicy. Niebotyczny poziom. Polacy walczyli do końca

  1. Nieudacznicy! Taki poziom sportu w kraju. Bardzo szkoda ambitnych sportowcow, dziekuje im za codzienne starannia i ofiarnosc. I to jeszcze marudnie wylaczyli ze startu sportowcow z Rosji. ktory zawsze maja dobre wyniki w zawodach i robia wielka konkurencje. A jak to wszystko strasznie smierdzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com