Kulisy afery w polskich skokach. Thurnbichler: Na ten moment jest poza zespołem, stracił szansę

Screen Player

Jakub Wolny został tymczasowo odsunięty od kadry B polskich skoczków, o czym w sobotę poinformował Polski Związek Narciarski. Decyzja zapadła po jego wypowiedziach z piątku, w których uderzył w trenera Davida Jiroutka. – Kuba przeprosił, działał wczoraj pod wpływem emocji. Przedyskutujemy to jeszcze potem. Na ten moment jest poza zespołem, stracił swoją szansę – mówi o sprawie skoczka trener kadry A Polaków Thomas Thurnbichler. Austriak zapewnia, że reszta zawodników nie powinna nie mieć zaufania do czeskiego szkoleniowca.

Wolny skrytykował trenera polskiej kadry B w piątek, po kwalifikacjach. Zajął w nich 50. miejsce i dość ostro wypowiadał się o współpracy z Davidem Jiroutkiem. – Myślę, że wszyscy od nas, z kadry B, chcieliby z kimś innym trenować – mówił dziennikarzom Wolny, tłumacząc, że metody Czecha wcale nie sprawiają, że skacze lepiej i o swoich skokach często musi myśleć na własną rękę.

Wolny odsunięty od kadry B. Thurnbichler reaguje. „Szukanie błędów gdzie indziej jest dla mnie niewłaściwe”

W sobotę przed konkursem duetów w ramach PolSKIego Turnieju w Wiśle PZN poinformował o odsunięciu Wolnego od szkolenia w kadrze B do zawodów FIS Cup w Szczyrku. To oznacza, że nie weźmie udziału w niedzielnym konkursie indywidualnym w Wiśle. Do początku lutego – zawody w Szczyrku zaplanowano na dni 3-4 lutego – skoczek będzie pracował indywidualnie na bazie przygotowanych mu planów treningowych, a podczas treningów na skoczni będzie pod opieką trenerów bazowych.

– To była jasno podjęta decyzja przez trenerów i prezesa związku, którzy spotkali się wczoraj po kwalifikacjach. Nie mam dużo do dodania do tego, co przekazał Adam Małysz – tłumaczy trener kadry A polskich skoczków, Thomas Thurnbichler. – W ostatnich latach na Pucharze Kontynentalnym skoczkowie mieli wszystko. To jedyna kadra w tym cyklu, która ma serwismena i fizjoterapeutę. Naprawdę mają wszystko. I potem rozglądanie się i szukanie błędów gdzie indziej niż u siebie jest dla mnie niewłaściwe, bo zwłaszcza na początku sezonu można było łatwo wejść do kadry narodowej. Muszą jednak wykonać taki krok sami – ocenia Austriak.

Thurnbichler: Sprawy wewnętrzne zespołu powinny w nim pozostać

Jak reaguje na zarzuty Wolnego w kierunku Davida Jiroutka, który był trenerem, na którego mocno wskazywał sam Thurnbichler? – Filozofia pracy Davida jest podobna do mojej. Zawodnicy muszą wychodzić z odpowiednim nastawieniem, własną inicjatywą i odpowiedzialnością za konkretne rzeczy. Nie są do tego przyzwyczajeni, bo w poprzednich latach wszystko było im dostarczane. A sprawy wewnętrzne zespołu powinny w nim pozostać – zdradza szkoleniowiec.

– Chciałbym, i powiedziałem mu o tym wczoraj jasno, żeby najpierw porozmawiał z trenerem kadry B, a także z trenerem głównym. Musimy współpracować i działać jak zespół. W nim nie zawsze wszystko będzie spójne. Będą różne opinie, ale chodzi o konstruktywny dialog, rozmowy z odpowiednimi ludźmi i staranie się o wspólny rozwój jako zespół – wskazuje Thurnbichler.

Co jeśli sprawa nie dotyczy tylko Wolnego? „Spędzę trochę czasu na rozmowach z zawodnikami”

Wolny wypowiadał się w imieniu całej grupy, a przynajmniej tak wynikało z jego słów. Czy sprawa Jiroutka może być głębszym problemem, dotyczącym nie tylko jednego skoczka? – Rozmawiałem o tej sprawie także z Andrzejem Stękałą. Spędzę trochę czasu na rozmowach z zawodnikami w Szczyrku. Wtedy podejmiemy odpowiednie kroki – tłumaczy Thomas Thurnbichler.- Wiem, że nie jest tak, że wszyscy za chwile powiedzą tak o Davidzie. Jestem tego pewny. Potrzebujemy niezależnych, odpowiedzialnych osób, które potem stworzą kolejną generację polskich skoczków. Kuba przeprosił, działał wczoraj pod wpływem emocji. Przedyskutujemy to jeszcze potem. Na ten moment jest poza zespołem, stracił swoją szansę. Powinien pomyśleć o tym, co robi, bo takie sytuacje w tym momencie są dokładnie czymś, czego nie potrzebujemy. Wydaje mi się, że to tylko perspektywa zawodnika, ona zawsze może być trochę różna od tej trenera – podsumowuje Thurnbichler.

Źródło: sport.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com