Raducanu rywalką Świątek w Stuttgarcie. Brytyjka nie boi się presji

Chris Czermak, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons

Rozstawiona z numerem ósmym brytyjska tenisistka Emma Raducanu pokonała Niemkę Tamarę Korpatsch 6:0, 2:6, 6:1 i awansowała do ćwierćfinału halowego turnieju WTA na kortach ziemnych w Stuttgarcie. O awans do półfinału zagra z najwyżej rozstawioną Igą Świątek. „Zagram z nią bez presji” – zapowiada Brytyjka.

Pierwszy set, zakończony w ciągu niespełna 25 minut, to całkowita dominacja triumfatorki US Open z ubiegłego roku. Korpatsch na swoją korzyść w tej partii rozstrzygnęłą zaledwie siedem piłek.

Później jednak Niemka zaczęła stawiać większy opór, a w trzecim i siódmym gemie udało jej się przełamać faworytkę. To wystarczyło, by zwyciężyć 6:2. Trzeci set był jednak znów pod kontrolą Raducanu, która – po dwóch przełamaniach – wykorzystała drugą piłkę meczową.

Światek i Raducanu jeszcze nigdy nie rywalizowały ze sobą w seniorskich turniejach WTA, ale Polka ma dobre wspomnienia z ich pojedynku w ćwierćfinale juniorskiego Wimbledonu w 2018 roku. Wówczas rozgromiła Brytyjkę 6:0, 6:1, a później zdobyła trofeum.

W środę Świątek wywalczyła awans do ćwierćfinału imprezy w południowych Niemczech pokonując reprezentantkę gospodarzy Evę Lys 6:1, 6:1. Było to jej 20. z rzędu zwycięstwo w imprezach WTA. Już tylko czterech brakuje jej do passy słynnej Amerykanki Sereny Williams z 2013 roku. To była najdłuższa seria wygranych w ostatniej dekadzie.

20-letnia Świątek i o prawie półtora roku młodsza Raducanu uważane są za wschodzące gwiazdy światowego tenisa. O ile Polka po triumfie w wielkoszlemowym French Open w 2020 roku cały czas się rozwija, wygrywając kolejne turnieje i awansując na szczyt rankingu WTA, to mająca rumuńskie korzenie Brytyjka po triumfie w US Open nie osiągnęła już żadnego sukcesu. W światowym rankingu zajmuje 12. pozycję.

Oczywiście, że Świątek jest w znakomitej formie, to będzie interesujący mecz. Ale ona jest numerem jeden na świecie i czuję, że będę mogła wyjść na kort bez presji. Nie ma we mnie żadnych oczekiwań dotyczących jutrzejszego meczu. Czekam z niecierpliwością, żeby zobaczyć, co się wydarzy

 – powiedziała Brytyjka.

Źródło: niezalezna.pl, PAP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com