Arabskie media zniechęcają do wybierania tras przez Białoruś. Alarmują o „dużym ryzyku i trudnościach”
Od początku października na granicy polsko-białoruskiej udaremniono prawie siedem tysięcy prób przekroczenia granicy. Jak się okazuje, sytuacja z uchodźcami jest ważnym tematem nie tylko w Polsce i Europie, ale też w krajach arabskich.
Media arabskie zniechęcają uchodźców i migrantów do wybierania trasy przez Białoruś. Zwracają uwagę na zbyt wielkie ryzyko
Większość arabskich mediów, ale też blogerów i influencerów, zwraca uwagę na niebezpieczeństwo, które wiąże się z wybraniem kierunku na Białoruś, która dla wielu jest tylko „punktem przerzutowym” przez granicę. Przestrzega przed tym m.in. telewizja Syria.tv, która wprost informuje obywateli, że Białoruś nie chce udzielić pomocy, a reżim w Mińsku ma na celu jedynie wykorzystanie uchodźców i migrantów, by wywrzeć presję na Unii Europejskiej.
Podobnie sytuację przedstawia panarabska telewizja Alaraby.tv, nadająca z Londynu, która określiła uchodźców korzystających z trasy przez Białoruś mianem „marionetek Łukaszenki”. Telewizja opisuje konkretny przypadek imigrantki z Syrii, która została oszukana, gdyż obiecywano jej, że przekroczy granicę bez problemu. A mimo obietnic znalazła się w samym środku kryzysu na polsko-białoruskiej granicy.
Przed wybieraniem kierunku na Białoruś ostrzegają również twórcy kanału „Irakijczycy we Włoszech”. Alarmują, że przejście przez granicę jest „niemal niemożliwe”. Bloger Amed ostrzega, że trasa do UE przez Białoruś to „najgorszy wariant”, jaki mogą wybrać osoby uciekające przed wojną.
Z kolei Al Hurra poinformowała, że przemytnicy za przerzut do UE przez Białoruś oczekują obecnie kwot sięgających nawet 12 tys. dolarów.
Granica polsko-białoruska. Posłowie zajmą się specustawą ws. budowy muru na granicy z Białorusią
13 października posłowie zajmą się rządowym projektem specustawy w sprawie budowy muru na granicy z Białorusią. Przewidują, że będzie to solidna i wysoka zapora wyposażona w system monitoringu oraz detekcji ruchu. Pierwsze czytanie projektu odbędzie się na posiedzeniu połączonych komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz obrony narodowej.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Daniel Milewski mówił, że projekt jest odpowiedzią na zagrożenie, jakie występuje na granicy z Białorusią. W jego ocenie potwierdza ono potrzebę budowy muru. Poseł PiS dodał, że przygotowania do postawienia tej zapory rozpoczęły się dużo wcześniej, a konkretnie, kiedy pojawiły się pierwsze tego typu sygnały na granicy białorusko-litewskiej.
Sceptycznie pomysł budowy muru ocenia opozycja. Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej obawia się, czy rządzącym uda się sprawnie zrealizować tę inwestycję. W jej ocenie może się okazać, że mur nie zostanie wybudowany nawet w ciągu dwóch lat.
Posiedzenie komisji rozpocznie się o godzinie 16:30. Jeszcze dziś około godziny 23 planowane jest również II czytanie projektu.