Białorusin Prauda: Moskwa nadal straszy Rosjan „ukraińskimi terrorystami”, przymykając oko na poziom „agresji wewnętrznej” w Rosji

Kreml próbuje ukryć prawdziwe problemy rosyjskiej rzeczywistości, czyli poziom „agresji wewnętrznej” w Rosji, za kolejnym fałszywym ujawnieniem przez FSB w 37 rosyjskich obwodach zatrzymania 106 zwolenników nieistniejącej ukraińskiej neonazistowskiej grupy „MKU”, z których dwóch jest podejrzanych o rzekome przygotowywanie ataków na instytucje edukacyjne. A także, jeśli to konieczne, do usprawiedliwienia agresji Kremla na Ukrainę.

Oto, co pisze wydanie „Białoruskiej Praudy”

„A tak naprawdę stało się to, że dzisiaj, jak podają rosyjskie media, młody człowiek napadł na klasztor w Serpuchowie, wnosząc na jego teren ładunki wybuchowe domowej roboty i detonując je ranił siedmioro dzieci. Wydaje się, że to jest właśnie główny problem, czyli poziom „agresji wewnętrznej” w Federacji Rosyjskiej, który notabene jest promowany przez rosyjskie media poprzez ciągłe „pompowanie”, jak w przypadku samego „MKU” – pisze gazeta.

Jednocześnie, niestety, Rosja nadal eskaluje sytuację z „ukraińskimi terrorystami”, aby usprawiedliwić, jeśli zajdzie taka potrzeba, agresję Kremla na Ukrainę, jak zauważa „Belaruskaya Prauda”. A ta sfingowana sprawa przez funkcjonariuszy FSB „wydaje się być zrobiona w pośpiechu lub, najprawdopodobniej, dla banalnego zastraszenia własnej ludności przez Ukrainę i Ukraińców.

„Już podczas początkowych poszukiwań odpowiedzi na pytanie, kim właściwie jest „MKU”, napotykamy na dość nieoczekiwane zwroty akcji i fakty. Składa się ona wyłącznie z obywateli rosyjskich, którzy walczą o odrodzenie Imperium Rosyjskiego, a wielu z jej członków jest również członkami znanego „Korpusu Rosyjskiego” i głosi pogaństwo, czyli bardzo trudno wyobrazić sobie ich jako ukraińskich nacjonalistów. Ogólnie rzecz biorąc, „MKU” bardziej przypomina „pogańskich nacjonalistów” pobitych w swoim czasie w Federacji Rosyjskiej, i, co ciekawe, FSB „walczy” z nimi już od około roku, ponieważ ciągle grożą zamachami terrorystycznymi, chociaż do tej pory nie dokonali żadnego” – informuje Białoruskaja Prauda.