Białoruskie kierownictwo ogłasza plany całkowitego wycofania rosyjskiego kontyngentu po ćwiczeniach – media

Oświadczenia ministra spraw zagranicznych Białorusi Uładzimira Makieja o planach całkowitego wycofania rosyjskiego kontyngentu i sprzętu wojskowego po wspólnych białorusko-rosyjskich ćwiczeniach wojskowych „Państwo Związkowe 2022” są sprzeczne z wcześniejszymi wypowiedziami, według których sprzęt miał być kupiony za rosyjskie kredyty, donosi gazeta „Białoruskaja Prawda”.

„Po zakończeniu wspólnych ćwiczeń na terytorium Białorusi nie pozostanie ani jeden rosyjski wojskowy, ani jeden element sprzętu wojskowego Federacji Rosyjskiej” – powiedział Makiej na konferencji prasowej.

Autor artykułu zauważa, że jednym z powodów takiej decyzji jest zachowanie rosyjskich wojskowych podczas ćwiczeń, które „ostro kłóci się z realiami Białorusi” i wywołuje niechęć nie tylko wśród ludności cywilnej, ale również wśród białoruskich wojskowych.

„Białoruś jest przez nich postrzegana jako miejsce, gdzie „wiele”, jeśli nie prawie wszystko jest „możliwe”… Opinia, że po zakończeniu ćwiczeń rosyjskie wojsko tak czy inaczej powinno zostać wycofane, jest całkiem świadoma, zwłaszcza że rozsądna, a nie propagandowa geopolityka sugeruje Nikt nie zaatakuje nas od zachodu i południa, a tolerować wszystkich opisanych nie będzie można … długo, ponieważ mieszkańcy wielu białoruskich miast i osiedli, którzy przeszli na „dobrowolną godzinę policyjną”, mogą się zbuntować” – czytamy w artykule.

W artykule zwrócono również uwagę na fakt, że białoruska gospodarka jest na granicy pełnego finansowania przez budżet rosyjski, a zakup sprzętu wojskowego może okazać się nie do udźwignięcia dla białoruskiego budżetu i może nie uzyskać akceptacji w Moskwie, co sugeruje, że po zakończeniu ćwiczeń rosyjski kontyngent i tak wróci do Rosji.