Die Welt: wysadzenie Nord Stream może być rosyjską operacją „fałszywej flagi”

AP / AP

Niemiecka gazeta Die Welt poinformowała, że otrzymała nowe informacje na temat podważenia gazociągu Nord Stream, które nieznane osoby zorganizowały jesienią 2022 roku. Według gazety sabotażyści są rzekomo „powiązani z Moskwą”.

Gazociąg Nord Stream rozszczelnił się 27 września po silnych podwodnych uderzeniach, które natychmiast nazwano eksplozjami. Wykryto cztery wycieki zarówno na pierwszym, jak i drugim „przepływie”. Szwedzka prokuratura potwierdziła sabotaż gazociągu.

Według Die Welt, niemieccy śledczy są coraz bardziej pewni, że załoga jachtu Andromeda, wyczarterowanego w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie, była zaangażowana w sabotaż. Sześcioosobowa załoga podobno przebywała na Ukrainie przed i po ataku.

Niemieckie i amerykańskie media już wcześniej wyrażały podejrzenia, że sabotaż został przygotowany przez Ukrainę. Die Welt zauważa również, że Ukraina mogła być zainteresowana, ponieważ wielokrotnie krytykowała projekt Nord Stream i twierdzi, że ukraińska grupa miała plany ataku na rurociągi jeszcze przed zajęciem Krymu przez Rosję w 2014 roku. Urzędnicy wywiadu mają jednak wątpliwości, czy to Ukraina zorganizowała sabotaż.

„Wyniki śledztwa mogą prowadzić do ukraińskiej grupy” – powiedział Gerhard Schindler, prezes Federalnej Służby Wywiadowczej w latach 2011-2016, cytowany przez Die Welt. – Nie oznacza to jednak, że klientem była Ukraina. Z punktu widzenia wywiadu mówi to wiele o działaniach Rosjan pod obcą flagą. Są do tego zdolni”.

Jego zdaniem Rosja mogła celowo zostawić fałszywy ukraiński ślad. Ale już latem 2023 r., według Die Welt, Polska przesłała niemieckiemu wywiadowi dane osobowe podejrzanych – a oni „mieli kontakty w Moskwie”. Członkowie załogi, którzy wynajęli jacht, mieli rzekomo rosyjskie obywatelstwo i fałszywe paszporty.

„Andromeda” została sprawdzona w polskim Kołobrzegu na tydzień przed zamachami bombowymi, a to, jak pisze Die Welt, powołując się na nienazwane źródło, mogło nie być przypadkowe, ponieważ Polska mogła mieć pewne informacje wywiadowcze. Tak, Polska nie przekazała nagrań z kontroli niemieckim śledczym, a Die Welt podejrzewa, że powodem tego może być obecność „polskich i amerykańskich agentów” podczas kontroli. W momencie publikacji strona polska nie skomentowała tych pogłosek z niemieckiej publikacji.

„Nord Stream-2” został zbudowany, ale nie został uruchomiony, powodem było uznanie przez Moskwę niepodległości „DNR” i „LNR”. Przez „Nord Stream-1” paliwo było pompowane przed sabotażem, ale rurociąg nie działał z pełną przepustowością. Rosja powoływała się na problemy z turbiną.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 2
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com