Dmitrij Miedwiediew chce zniszczyć Netfliksa. „Wrzucajcie do sieci, co tylko się da”

Ekaterina Shtukina / AP

Dmitrij Miedwiediew chce zniszczyć platformę Netflix i doprowadzić ją do bankructwa. Ma nawet plan. Nawołuje Rosjan do masowego piractwa. – Wrzucajcie do sieci, co tylko się da, musimy im wyrządzić maksymalne szkody – powiedział. Polityka, a także prawnika, popiera rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Netflix już niebawem uzupełni swoją bibliotekę o kolejne produkcje. Rosjanie z powodu sankcji nie będą mogli ich zobaczyć, co najwyraźniej ubodło Dmitrija Miedwiediewa. Były prezydent, a obecnie zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa, idzie na wojnę ze streamingowym gigantem. 

Zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa nie jest osamotniony. W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Zgodził się on z Miedwiediewem i powiedział, że Rosja powinna opowiadać się za dystrybucją pirackich kopii zarówno zachodniej muzyki, jak i filmów w sieci. 

Piractwo w Rosji jest legalne

Pomysł masowego pobierania i rozpowszechniania filmów w sieci brzmi szczególnie kuriozalnie, kiedy wiemy, że Dmitrij Miedwiediew jest z wykształcenia prawnikiem i ma stopień doktora. Jednak administracja Władimira Putina na mocy specjalnego dekretu w marcu 2022 r. zalegalizowała piractwo i kradzież własności intelektualnej „wrogich państw” (czyli tych, które nałożyły na Rosję sankcje). Choć Miedwiediew podkreślił, że jak kiedyś był temu przeciwny, to teraz zniewaga zagranicznych firm jest zbyt duża, aby pozostawić je bez kary.

Netflix wycofał się z Rosji. „Dziękujemy za solidarność z Ukrainą i poparcie”

W maju 2022 r. aplikacja i strona internetowa Netflixa ostatecznie przestały działać w Rosji. „Netflix ostatecznie wycofał się z rosyjskiego rynku. W chwili obecnej na terytorium Rosji nie działa ani strona Netflixa, ani aplikacja. To doba nowina, na którą wszyscy czekaliśmy. Dziękujemy za solidarność z Ukrainą i poparcie. Mam nadzieję, że po zwycięstwie nasza współpraca będzie się rozszerzać” – napisał wówczas na Telegramie ukraiński minister kultury i polityki informacyjnej Ołeksander Tkaczenko.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com