Dwie ogromne eksplozje w okolicach Ługańska. Wysadzono rurociąg czy to rosyjska dezinformacja?
Wstępne niepotwierdzone doniesienia mówią o dwóch eksplozjach w opanowanym przez prorosyjskich terrorystów rejonie Ługańska. Mówi się o tym, że wybuchła południowa gałąź rurociągu „Przyjaźń”. Ale bardzo możliwe, że to tylko rosyjska dezinformacja mająca uderzać w Ukraińców.
Media społecznościowe obiegł krótki filmik pokazujący ogromną eksplozję na wschodniej Ukrainie. Na nagraniu, opublikowanym na kanale Telegramu agencji Ługanskinformcentr, widać jaskrawo-żółtą Łunę nad Ługańskiem. Potem pojawiła się informacja o drugim wybuchu.
Rosyjskie media reżimowe twierdzą, że wysadzony został gazociąg „Przyjaźń” właśnie w okolicach Ługańska. Problem w tym, że „Przyjaźń” to ropociąg.
Jak informuje portal BiznesAlert.pl:
Nie ma takiego gazociągu na Ukrainie. Istnieje Ropociąg Przyjaźń, ale ciągnie się przez Białoruś i transportuje ropę. W pobliżu Ługańska nie ma także istotnej infrastruktury przesyłającej gaz do Europy. Ewentualny wybuch gazociągu w tamtej okolicy, który nie znalazł dotąd potwierdzenia w mediach nierosyjskich, nie doprowadziłby do zakłócenia dostaw gazu na Stary Kontynent.
A zatem jest to prawdopodobnie prowokacja/dezinformacja dokonana przez Rosjan, być może dla zrzucenia winy na władze w Kijowie – kto wie, czy nie będzie to jeden z pretekstów do agresji na Ukrainę.
„Sytuacja jest poważna i wszyscy doskonale zdają sobie z tego sprawę, że napięcie jest ogromne. Obserwujemy przede wszystkim na linii rozgraniczenia okręgu ługańskiego i donieckiego ciągłe w ostatnim czasie starcia zbrojne, obserwujemy zmasowaną rosyjską propagandę. Widać więc wyraźnie, że sytuacja zbliża się do punktu, którego wszyscy się obawiają i może być uważany za punkt krytyczny”
– mówił dziś prezydent Andrzej Duda.