Izrael atakuje nie tylko Liban. Pociski spadły na Strefę Gazy i Syrię

Fot. REUTERS/Amr Abdallah Dalsh
Trwa operacja wojskowa w południowym Libanie. Jednocześnie Izrael wciąż przeprowadza ataki na innych kierunkach. W nocy ostrzelana została Strefa Gazy oraz Damaszek. Pociski spadły na obóz dla palestyńskich uchodźców oraz zabiły syryjską prezenterkę telewizyjną.
Działania w Strefie Gazy: W nocy z poniedziałku na wtorek (30 września – 1 października) Izrael rozpoczął operację militarną w południowym Libanie. Jak wskazuje CNN, jednocześnie wciąż toczą się działania w Strefie Gazy. W poniedziałek w nocy Izraelczycy przeprowadzili co najmniej dwa ostrzały, w których – według resortu zdrowia – zginęło co najmniej 13 osób. Pociski uderzył w obóz Nusajrat dla palestyńskich uchodźców, a także dwa szpitale.
Ostrzał szkoły w Strefie Gazy: We wtorek rano Izrael przeprowadził atak na budynek szkoły mieszczący się w północnej części Strefy Gazy. Władze regionu przekazały, że w placówce chronili się palestyńscy przesiedleńcy. Według informacji urzędników zginęło co najmniej siedem osób, a wiele innych zostało rannych. Izrael potwierdził swój udział w operacji i przekazał, że celem była mieszcząca się w szkole grupa bojowników Hamasu. – Przed uderzeniem podjęto liczne kroki w celu zmniejszenia ryzyka zranienia ludności cywilnej – poinformowano.
Atak na Damaszek: We wtorek syryjskie media państwowe poinformowały ponadto o nocnym ostrzale stolicy. Według doniesień przekazywanych przez urzędników w izraelskim nalocie zginęły trzy osoby, a dziewięć zostało rannych. Jak podaje Agencja Reutera, jedną z ofiar miała być prezenterka lokalnej telewizji. Izrael w odpowiedzi na pytania dziennikarzy przekazał tylko, że nie komentuje doniesień zagranicznych mediów.
Co mówią władze Hezbollahu: Naim Kassem, zastępca sekretarza generalnego Hezbollahu, wygłosił w poniedziałek pierwsze przemówienie od śmierci przywódcy Hasana Nasr Allaha. Ogłosił w nim, że siły organizacji są przygotowane na lądową operację Izraela. – Wygramy, tak jak wygraliśmy konfrontację w 2006 roku – zapewnił.
Źródło: gazeta.pl