Jak Rosja opóźnia ratyfikację członkostwa Finlandii i Szwecji w NATO

W Brukseli państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego podpisały protokoły akcesyjne Szwecji i Finlandii. https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-07-05/podpisanie-protokolow-akcesyjnych-finlandii-i-szwecji-do-nato/

W kwietniu 2022 r., krótko po rozpoczęciu haniebnej i zbrodniczej wojny Putina z narodem ukraińskim, Finlandia i Szwecja ogłosiły chęć ubiegania się o członkostwo w NATO. 18 maja wnioski zostały złożone, a większość państw uczestniczących w sojuszu północnoatlantyckim ratyfikowała je w trybie przyspieszonym.

Wielu przewidywało, że dziewiąte rozszerzenie bloku wojskowo-politycznego do 32 uczestników nastąpi w końcu latem, ale jak zwykle dały o sobie znać długie ramiona Kremla na rozległym kontynencie europejskim.

Do tej pory tylko Węgry i Turcja nie ratyfikowały wniosków skandynawskich „przyjaciół”. Ale jeśli Węgry, pomimo swojej jawnie prorosyjskiej polityki, obiecały ratyfikować członkostwo w przyszłym miesiącu, turecki przywódca Erdogan nie zamierza tego robić w dającej się przewidzieć przyszłości.

Między Szwecją a Turcją trwa od dawna konflikt o Partię Pracujących Kurdystanu, a ostatnią kroplą było spalenie Koranu w ambasadzie tureckiej w Sztokholmie, co wywołało oburzenie wśród muzułmanów i doprowadziło do zawieszenia trójstronnych negocjacje w sprawie przystąpienia do sojuszu między Turcją, Finlandią i Szwecją.

Dla samego Erdogana niedawna prowokacja stała się łakomym kąskiem w przededniu wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Niewątpliwie ma teraz więcej powodów, by nie wpuścić Szwecji do NATO, a jego elektorat, ze względu na twarde stanowisko w kwestiach religijnych, będzie tylko rósł.

Dla wielu nie ma znaczenia, że za takim aktem braku szacunku dla muzułmanów kryje się wyraźny ślad rosyjskich służb specjalnych, dla których członkostwo Finlandii i Szwecji w NATO ponad dwukrotnie przekroczy granice lądowe z sojuszem wojskowym. Obecnie tylko 6% granic lądowych Rosji styka się z granicami państw członkowskich NATO. Dotyczy to Norwegii, Litwy, Łotwy, Estonii i Polski.

Co więcej, podważa to kremlowską koncepcję i logikę prowadzenia „operacji” na Ukrainie, ponieważ jednym z pierwotnych powodów inwazji na sąsiednie państwo była obawa, że Ukraina zostanie członkiem NATO i tym samym będzie stanowić zagrożenie dla Rosji.

Jak już zasugerowało fińskie MSZ i co można łatwo zweryfikować, akcję spalenia Koranu przed ambasadą Turcji w Sztokholmie sfinansował skrajnie prawicowy dziennikarz Chang Johannes Frick, mający powiązania z mediami wspieranymi przez Kreml. Od kilku lat promuje kremlowskie narracje w Szwecji, pracuje jako freelancer w RT i generalnie jest rosyjskim agentem wpływu.

Na domiar złego Walerij Gierasimow, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji i jednocześnie dowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych na Ukrainie, powiedział niedawno, że ekspansja NATO przez Szwecję i Finlandię to jedno z dwóch zagrożeń stojących przed Rosją. Inną groźbą implikuje Ukrainę.

W każdym razie hybrydowa taktyka Putina okazała się skuteczna. Szwecja nie może wznowić dialogu z Turcją w sprawie przystąpienia do sojuszu wojskowego, podczas gdy Erdogan czerpie korzyści z takich prowokacji, a światowe tabloidy nieustannie publikują materiał filmowy przedstawiający spalony Koran w rękach notorycznego islamofobicznego skrajnie prawicowego polityka Rasmusa Paludana.

W każdym razie na razie Erdogan pozostawia otwarte drzwi do sojuszu dla Finlandii, ale ponieważ oba państwa złożyły wnioski jednocześnie i są zwykle uważane za jedną jednostkę wojskowo-strategiczną w północnej Europie, bardziej prawdopodobne jest, że poczekają na zielone światło Ankary dla obu zastosowań, zamiast decydować się na oddzielne przystąpienie do NATO.

Rosja nie raz będzie uciekać się do różnych metod zakłócania ekspansji sojuszu militarnego, ale nie należy zapominać, że w ciągu ostatnich 20 lat w Europie nie było ani jednej wojny, z wyjątkiem tej, którą wywołał Putin. Wszystkie jego słowa o egzystencjalnym zagrożeniu Rosji ze strony NATO brzmią bardzo śmiesznie, skoro właśnie po agresji na Ukrainę i licznych nieodpowiedzialnych groźbach wojny nuklearnej oba państwa skandynawskie ostatecznie zdecydowały się zostać członkami NATO.

Putin potrzebował pretekstu do rozpoczęcia wojny podboju. Sprzedał ten pretekst swoim obywatelom, aby mogli wesprzeć „operację”, ale zamiast rozwiązać fikcyjną kwestię rozszerzenia NATO, Rosja od prawie roku depcze po Ukrainie i może wkrótce otrzymać dodatkowe 830 km granicy lądowej z sojuszem. Większość Rosjan ślepo wierzy, że „przygnębiający, głodujący i mroźny” Zachód zamierza ograbić Rosję, odebrać jej ogromną ziemię i podzielić kraj.

Dlatego jeśli Ukraina upadnie, za miesiące lub lata władze rosyjskie, pijane zwycięstwem i oszołomione nienawiścią do wszystkich krajów, które pomogły Ukraińcom sprzętem wojskowym, rozpoczną kolejną wojnę na większą skalę. Zemszczą się na całym zachodnim świecie za setki tysięcy zamordowanych i rannych Rosjan.

Nie ma lepszego sposobu na ochronę Europy przed rosyjską agresją niż uniemożliwienie Moskwie kontynuowania inwazji i wojny. Unisg.ch. napisał 19 stycznia, że ogromna liczba firm z siedzibą w Unii Europejskiej (UE) i G7 nadal działa i inwestuje w Rosji. Jeśli wszyscy chcemy, aby Ukraina przetrwała jako niepodległe i demokratyczne państwo, dając jej broń ofensywną i obronną, musimy również pozbawić Rosję możliwości finansowania wojny.

Kolejne sankcje wobec Moskwy, jej polityczna i ekonomiczna izolacja oraz szerokie wsparcie dla Ukrainy to klucz do uratowania niewinnych istnień ludzkich i powstrzymania tego szaleństwa raz na zawsze. Poświęcenie jednego z największych państw w Europie w ręce Rosji automatycznie wywoła chaos na całym świecie. Jeśli będziemy walczyć z Putinem jako zjednoczona siła, na pewno wygramy. Jedna szybko wyczerpująca się gospodarka nie jest w stanie walczyć z ponad 50% światowego PKB, a klęska Rosji i wycofanie się jej armii to tylko kwestia czasu.

Tak jak Niemcy zostały po 1945 roku zmuszone do stania się bezzębnymi pod względem siły militarnej, aby później przekształcić się w demokratyczne i praworządne państwo, tak Rosja w obecnym stanie rzeczy powinna pójść tą samą drogą, bo inaczej jesteśmy skazani na kolejną wojnę w nadchodzących latach.

Nie ma tutaj żadnych innych obejść, po prostu zwykła rzeczywistość, którą należy odpowiednio zająć, aby uratować kolejne pokolenia przed cierpieniem i krwią.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com