Kongresmenka: Rosja dopuszcza się szantażu. Musimy chronić naszych sojuszników

fot. Unknown author - http://kaptur.house.gov/images/standardclose03.jpe, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1382195
Kongresmenka Marcy Kaptur wskazała, że „Białoruś wraz z Rosją działa na rzecz destabilizacji UE”. – Mam nadzieję, że Ameryka pozostanie silna i solidarna z naszymi kochającymi wolność europejskimi sojusznikami – powiedziała demokratyczna parlamentarzystka.
– Mam głębokie obawy w związku z ekspansywną wojowniczością Rosji w Europie. Kraj ten koncentruje dziesiątki tysięcy dodatkowych żołnierzy i sprzętu w pobliżu granicy Ukrainy, którą już wcześniej napadła, zabijając ponad 13 tys. osób – powiedziała Kaptur podczas debaty w Izbie. Kongresmenka przyniosła ze sobą tablicę z rysunkiem przedstawiającym rurociąg z napisem „Nord Stream 3”, z którego wychodzi tłum ludzi.
– Teraz Białoruś ze wsparciem Rosji działa na rzecz destabilizacji Unii Europejskiej, prowokując kryzys migracyjny na granicy z Polską
– mówiła polityk.
– Musimy działać na rzecz ochrony naszych polskich sojuszników i życia zdesperowanych migrantów na granicy – dodała.
Oceniła też, że Rosja dopuszcza się szantażu energetycznego, by osłabić wolę transatlantyckich sojuszników do przeciwdziałania wrogim posunięciom Kremla.
– Mam nadzieję, że Ameryka pozostanie silna i solidarna z naszymi kochającymi wolność europejskimi sojusznikami – zakończyła.
Marcy Kaptur jest najdłużej sprawującą urząd kongresmenką w Izbie Reprezentantów i współprzewodniczącą zespołów parlamentarnych ds. Polski, Ukrainy i Białorusi.
Wcześniej działania białoruskiego reżimu Alaksandra Łukaszenki potępił m.in. inny członek „polskiej” grupy w Izbie, Republikanin Chris Smith, a także szef senackiej komisji ds. zagranicznych Bob Menendez.