Korea Płd. zapowiada pomoc dla Ukrainy

pixabay.com/Big_Heart

Będziemy chronić wolność Ukraińców i pomożemy im w odbudowie kraju – oświadczył podczas dzisiejszego przemówienia przed połączonymi izbami amerykańskiego Kongresu prezydent Korei Płd. Jun Suk Jeol. Zapowiedział również, że jego kraj stanowczo odpowie na prowokacje Korei Północnej.

„Kiedy Korea Północna najechała na nas w 1950 roku, demokracje przyszły nam z pomocą i walczyliśmy razem, by zachować naszą wolność – reszta jest historią. Doświadczenie Korei pokazuje, jak ważne jest, by demokracje podtrzymały solidarność. Korea będzie solidarnie stać z wolnym światem. Będziemy aktywnie pracować, by zabezpieczyć wolność narodu ukraińskiego i wesprzemy ich wysiłki w odbudowie kraju”

– powiedział Jun podczas swojego wystąpienia.

Jego słowa i ostre potępienie rosyjskiej inwazji na Ukrainę zostały przyjęte owacją na stojąco przez kongresmenów i senatorów.

Południowokoreański prezydent, przebywający z sześciodniową wizytą państwową w USA, mówił też obszernie o zagrożeniu ze strony Korei Północnej, cytując słowa Ronalda Reagana:

„Istnieje cena, której nie zapłacimy. Istnieje punkt, za który oni nie mogą się posunąć’. Musimy jasno wytłumaczyć te słowa Korei Północnej”

– mówił Jun.

Dodał, że Seul będzie stanowczo odpowiadał na prowokacje Pjongjangu, ale jednocześnie zaznaczył, że „pozostawia otwarte drzwi” do dialogu na temat denuklearyzacji w zamian za propozycje, które przyczynią się do rozwoju gospodarczego KRL-D.

Jun przypomniał, że wczoraj podpisał wraz z prezydentem USA Joe Bidenem porozumienie o wzmocnieniu współpracy i konsultacji co do użycia amerykańskiej broni jądrowej na wypadek ataku z Północy.

Podczas ponad półgodzinnego orędzia, Jun zwracał też uwagę na sukcesy południowokoreańskich firm takich jak Samsung oraz południowokoreańskiej popkultury w USA, wspominając o serialu „Squid Game” i olbrzymiej popularności boysbandu BTS, który w ubiegłym roku odwiedził Biały Dom.

„BTS wyprzedził mnie do Białego Domu, ale ja wyprzedziłem ich do Kapitolu”

– zażartował prezydent.

Jun był szóstym prezydentem Korei Południowej, który wygłosił orędzie w Kongresie i trzecim przywódcą – po prezydencie Ukrainy Wołodymyrze Zełenskim i premierze Grecji Kyriakosie Micotakisie, który zrobił to za prezydentury Bidena.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com