Macron dzwonił do Putina, Merkel rozmawiała z Łukaszenką. Kolejne próby zażegnania kryzysu
Białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka rozmawiał telefonicznie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Poinformowała o tym agencja Reutera, powołując się na wpis w mediach społecznościowych białoruskich dziennikarzy państwowych. Z kolei Władimir Putin rozmawiał o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy z Emmanuelem Macronem.
Reuters podkreśla, że był to pierwszy kontakt Alaksandra Łukaszenki z przywódcą zachodniego państwa od wyborów prezydenckich na Białorusi, które odbyły się w sierpniu ubiegłego roku. Jak poinformowano, rozmowa trwała około 50 min. Tematem rozmowy miał być kryzys na granicy polsko-białoruskiej i pomoc humanitarna migrantom.
Macron rozmawiał z Putinem
Po trwającej godzinę i 45 minut, zainicjowanej przez Emmanuela Macrona rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem, Pałac Elizejski wyraził nadzieję, że „przyniesie ona efekty w nadchodzących dniach”. Według relacji strony francuskiej Władimir Putin zobowiązał się podjąć temat z przywódcą Białorusi, Alaksandrem Łukaszenką.
W poniedziałek rano ministrowie spraw zagranicznych 27 państw członkowskich UE zatwierdzili kryteria nowych sankcji dla Białorusi. W najbliższych kilku, kilkunastu dniach zapadną ustalenia, które osoby i firmy zostaną wpisane na listę podmiotów objętych restrykcjami. Mają się na niej znaleźć między innymi przewoźnicy lotniczy, oferujący transport migrantów na Białoruś.
Jednocześnie Francja i Niemcy przestrzegły Moskwę przed naruszeniem ukraińskiej integralności terytorialnej.
Grupa Granica apeluje
Aktualny kryzys migracyjny wywołał i eskaluje reżim Aleksandra Łukaszenki i podległe mu służby. Celem tych działań jest destabilizacja sytuacji w Polsce, wywarcie politycznego nacisku na całą Unię Europejską. W obliczu realnej groźby pogorszenia sytuacji na polsko-białoruskiej granicy publikujemy:
Apel Grupy Granica o utworzenie korytarza humanitarnego
W związku z rosnący ryzykiem eskalacji przemocy na granicy polsko-białoruskiej Grupa Granica wystosowała apel do instytucji krajowych i międzynarodowych, w tym ONZ, Rzecznika Praw Obywatelskich czy OBWE. Działacze apelują o monitorowanie sytuacji i wywieranie nacisku na polskie władze, aby te natychmiast zapewniły na granicy pomoc humanitarną i medyczną. Zaapelowano również do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego.
Zamiast nielegalnych wywózek, przemocy i ignorowania kryzysu humanitarnego domagamy się ochrony życia i zdrowia, sprzeciwu wobec tortur oraz ochrony i respektowania praw osób migrujących. Mamy jako państwo obowiązek zapewnić pomoc osobom wykorzystywanym przez reżim Łukaszenki – ochronę międzynarodową dla osób uciekających przed przemocą, prześladowaniami czy wojną, a dla pozostałych bezpieczny powrót do domu. To nie tylko nakaz moralny, ale też obowiązek wynikający z prawa międzynarodowego.
W obliczu realnej groźby eskalacji sytuacji na granicy apelujemy do rządzących oraz do Straży Granicznej, MSWiA oraz Wojsk Obrony Terytorialnej o przestrzeganie podstawowych zasad humanitaryzmu, podjęcie działań mających na celu ratowanie życia i zdrowia osób migrujących, czyli kobiet, dzieci, osób starszych i mężczyzn, które uciekają z krajów objętych konfliktami, prześladowaniami i destabilizacją.
Na granicy Polski nie może dochodzić do przemocy ani przypadków naruszenia praw człowieka, które obserwujemy od tygodni. Bezpieczna granica to taka, na której osoby migrujące mogą liczyć na ochronę. To taka, na której nikt nie umiera”.
Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl/