Media: Białoruskie KGB podszywało się pod polskiego dziennikarza. W tle Tomasz Szmydt

Fot. Komitet Bezpieczeństwa Państwowego Republiki Białorusi/Facebook

Białoruskie służby podszywały się pod dziennikarza Witolda Jurasza – ustalił Onet. Chodzi o ostatni incydent na granicy polsko-białoruskiej. Zdaniem portalu w sprawę zaangażowany jest były polski sędzia Tomasz Szmydt.

Co się stało: Onet poinformował w niedzielę 13 kwietnia, że białoruskie KGB podszywało się pod dziennikarza tego portalu Witolda Jurasza. Mężczyzna, zanim został dziennikarzem, pracował jako chargé d’affaires w ambasadzie RP na Białorusi. W ujawnionej sprawie chodzi o prowokację na granicy polsko-białoruskiej, gdzie rzekomo Białorusini mieli zatrzymać furgonetkę przewożącą pół tony materiałów wybuchowych. Była to prawdopodobnie akcja białoruskiej KGB. Białoruska i rosyjska propaganda oskarżają polskie służby o to, że celowo przepuściły materiały na granicy. Ładunek miał rzekomo służyć do zorganizowania zamachu terrorystycznego. Z podziękowaniami do Alaksandra Łukaszenki za powstrzymanie zagrożenia później miał zadzwonić sam Władimir Putin.

Szmydt miał podawać się za dziennikarza: W sprawę zaangażował się Tomasz Szmydt, były sędzia, który w ubiegłym roku zbiegł na Białoruś. Mężczyzna jest poszukiwany przez polską prokuraturę za szpiegostwo. Według ustaleń Onetu Szmydt próbował pozyskać informację w sprawie rzekomego przemytu materiałów wybuchowych przez granicę. „Dzwonił i pytał o sprawę rzekomego przemytu Nadbużański Oddział Straży Granicznej, Punkt Graniczny w Terespolu i wreszcie rzecznika Straży Granicznej. W każdej z rozmów przedstawiał się jako 'Witold Jurasz z Onetu’” – opisuje portal. Jak czytamy, rozmówcy Szmydta zachowali profesjonalizm. W opinii Onetu może to świadczyć o tym, że mężczyzna współpracował z białoruskimi służbami, zanim uciekł z Polski.

Incydent na granicy: Państwowy Komitet Celny Białorusi przekazał, że w niedzielę 6 kwietnia służby rzekomo udaremniły próbę przemytu przez granicę polsko-białoruską „największej partii materiałów wybuchowych w historii Białorusi„. Jak przekazano w komunikacie, 41-letni kierowca miał usiłować przez przejście graniczne w Brześciu wwieźć na terytorium Białorusi materiały wybuchowe zagranicznej produkcji, aby następnie przetransportować je do Rosji.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 12
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com