Niemcy. Tornado nad Bałtykiem zostało nagrane. Wiatr spychał ludzi do wody. Siedem osób rannych
Trąba powietrzna uderzyła w Kilonię, miasto portowe na północy Niemiec, w środę wieczorem. Wichura spowodowała liczne zniszczenia, wiatr strącał zaskoczonych ludzi do wody. Siedem osób zostało rannych. Do sieci trafiły nagrania zjawiska, które serwis pogodowy określił mianem tornada.
Lokalna policja poinformowała, że około godz. 18 silny wiatr zepchnął do wody członków miejscowego klubu wioślarskiego. – Ludzie byli zupełnie zaskoczeni, wpadali do wody – przekazała straż pożarna, na którą powołał się dziennik „Die Welt„.
– Zakotłowało się, silny podmuch postrącał ludzi do wody. Niektórzy ucierpieli, gdy zostali uderzeni przez porwane przez podmuch przedmioty. Na podstawie zdjęć i nagrań z miejsca wydarzenia możemy założyć, że wyglądało to na tornado – przekazał agencji DPA Michael Bauditz z Niemieckiego Serwisu Pogodowego, cytowany przez TVN 24 za PAP. Jak podało Deutsche Welle, serwis przewidywał wcześniej wiatr o prędkości do 110 km/h dla tego obszaru.
Rannych zostało łącznie siedem osób, z których trzy odniosły cięższe obrażenia. Poszkodowanymi zajęli się ratownicy medyczni. Zgodnie z informacjami „Die Welt”, akcja ratunkowa trwała około dwóch godzin, a zaangażowanych w nią było 60 osób.
Nagrania środowej trąby powietrznej w Kilonii trafiły do sieci.
Czy przez zmiany klimatu burze będą silniejsze?
Według dokumentu polskiego rządu „Polityka ekologiczna państwa” na skutek zmian klimatu „coraz częściej będzie można zaobserwować silne wiatry, a nawet towarzyszące im incydentalne trąby powietrzne i wyładowania atmosferyczne, które mogą znacząco wpłynąć m.in. na rolnictwo, budownictwo oraz infrastrukturę energetyczną i transportową”.
Naukowcy zwracają jednak uwagę, że burze i tornada to złożone zjawiska i na razie nie jest do końca jasne, jak globalne ocieplenie wpłynie na ich siłę i częstość występowania.
– Aby powstała silna burza, muszą zostać spełnione trzy warunki, a wraz z ocieplającym się klimatem bardzo trudno jest określić, jak te poszczególne elementy będą się zmieniały – tłumaczył w rozmowie z Gazeta.pl dr Mateusz Taszarek z UAM.
Niektóre badania sugerują, że burze mogą być częstsze, ale mniej intensywne, jednak naukowcy wciąż badają te zależności. Z kolei warunki sprzyjające powstawaniu trąb powietrznych w Polsce nie uległy większej zmianie na przestrzeni ostatnich dekad – mówił Taszarek. Częściej za to dokumentujemy ich pojawienie się np. nagraniami z telefonów komórkowych, co może sprawiać wrażenie, że jest ich więcej.
Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl