Niemcy w szoku, puste półki w sklepach. „Sytuacja katastrofalna, brakuje mleka, sera, kiełbasy”

Cineberg / Shutterstock

Niemcy łapią się za głowę, bo po wejściu do niektórych sklepów widzą puste półki – brakuje podstawowych produktów takich jak mleko, sery, kiełbasy, czy owoce. „Sytuacja jest katastrofalna” – alarmuje jeden z kierowników sklepu popularnej za Odrą sieci. Co się stało?

Niemiecki dziennik „Handelsblatt” ostrzega, że już jest źle, a przed świętami Bożego Narodzenia sytuacja może się jeszcze pogorszyć. Co się dzieje w Niemczech? Przyczyną problemów z dostępnością towarów jest strajk zaopatrzeniowców zorganizowany przez związki zawodowe. Braki w towarach odczuwają duże sieci handlowe, ale też i mniejsze sklepy. 

Kierownik sklepu: Sytuacja jest katastrofalna

– Sytuacja jest katastrofalna – powiedział w rozmowie z „Handelsblatt” kierownik jednego ze sklepów Nahkauf, które należą do sieci Rewe. Braki w podstawowych towarach notowane są m.in. w takich sieciach jak Kaufland, Netto, Edeka, Rewe oraz Penny. Niemiecki dziennik podaje, że „brakuje mleka, sera, kiełbasy, owoców i mrożonek, a jedna czwarta półek jest pusta”. „Obecnie mogą występować regionalne opóźnienia w dostawach poszczególnych artykułów z naszego asortymentu. Ściśle współpracujemy z naszym działem logistyki, aby zapewnić jak najszybsze rozwiązanie tych problemów. Jednak ze względu na naszą szeroką gamę produktów, dostawy towarów dla naszych klientów są zasadniczo gwarantowane” – skomentowała sytuację sieć Kaufland. Media donoszą, że wkrótce w związku ze strajkiem mogą także zacząć występować braki w słodyczach, takich jak np. żelki, czy ciastka. 

Będzie jeszcze gorzej?

Związki zawodowe zaopatrzeniowców domagają się podwyżek płac średnio o 13 proc. Negocjacje cały czas trwają, ale póki co światełka w tunelu nie widać. Sytuacja może się jeszcze pogorszyć. Jeśli porozumienie w kwestii płac nie zostanie osiągnięte, to spodziewana jest intensyfikacja akcji strajkowej w okresie przedświątecznym. Kolejna tura rozmów została zaplanowana dopiero na 6 grudnia. Największe strajki pracowników magazynów i logistyków mają miejsce w Nadrenii Północnej-Westfalii i Bawarii. Tam skutki są najbardziej odczuwalne. Nieco mniej braki w zaopatrzeniu odczuwają mieszkańcy wschodnich niemieckich landów. Ale wkrótce i ta sytuacje może ulec zmianie. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com