Orban szokuje. „Putin nie jest zbrodniarzem wojennym”. Laurka dla dyktatora, za którym „nie przepada”

Fot. Franc Zhurda / AP Photo

Premier Węgier udzielił wywiadu niemieckiemu „Bildowi”, w którym w szokujący sposób odniósł się do wojny w Ukrainie. Viktor Orban powiedział, że „Ukraina nie jest już krajem suwerennym” i rzekomo nie ma szans na wygraną z Rosją. Poza tym jego zdaniem „Putin nie jest zbrodniarzem wojennym”.

Viktor Orban znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi i bronienia Rosji na arenie międzynarodowej. W ostatnim wywiadzie dla niemieckiego tabloidu „Bild” premier Węgier przeszedł jednak samego siebie. Polityk stwierdził m.in., że Ukraina „nie ma szans wygrać wojny” i uznał, że jest ona rzekomo „państwem podległym Zachodowi”, a dokładniej Stanom Zjednoczonym.

Viktor Orban o wojnie w Ukrainie. „Moim zdaniem Putin nie jest zbrodniarzem wojennym”

Dalej uznał, że Ukraina przegra wojnę, ponieważ Kijów „szybciej straci żołnierzy” niż Rosja, a dyplomacja Zachodu w tej sprawie jest „porażką”. – Ukraina nie jest już suwerennym państwem – nie masz pieniędzy, nie masz broni. Mogą walczyć tylko dlatego, że wspieramy ich na Zachodzie. Więc jeśli Amerykanie zdecydują, że chcą pokoju, będzie pokój – stwierdził Orban.

– Nie chcę wpływać na Ukraińców, ale zawsze błagam o pokój, pokój, pokój. W przeciwnym razie stracą ogromne bogactwo, wiele istnień ludzkich i nastąpi niewyobrażalna destrukcja. Dlatego w tej chwili jedynym rozwiązaniem jest pokój. Pokój oznacza w tej chwili rozejm – powiedział premier Węgier.

Viktor Orban został też zapytany o plotki, dotyczące rzekomej wizyty Putina na Węgrzech. Dziennikarz chciał wiedzieć, czy wówczas doszłoby do aresztowania polityka zgodnie z wnioskiem Trybunału Karnego w Hadze. Premier Węgier odpowiedział jedynie, że nie ma żadnych planów wizyty Putina i nie będzie komentował plotek. Jednocześnie powiedział: – Moim zdaniem Putin nie jest zbrodniarzem wojennym. O zbrodniach wojennych możemy mówić po wojnie. Teraz musimy przekonać tych, którzy są częścią konfliktu, by zasiedli do stołu negocjacyjnego. Powiedzenie: „Chodź do stołu, a wtedy cię aresztuję”, nie jest dobrym pomysłem – uznał Orban. Jak dodał, w jego opinii nie ma też szans na rozmowy o członkostwie Ukrainy w NATO, dopóki nie zakończy się wojna. A według niego kwestia rozwiązania konfliktu „leży tylko w rękach Ukrainy”. 

Viktor Orban w „Bildzie”: Nie przepadam za Putinem. Nie interesuje mnie Rosja. Dbam o Węgry

Premier Węgier został też poproszony o komentarz do niedawnego puczu Jewgienija Prigożyna. Polityk uznał, że w ocenianiu spraw wewnętrznych Rosji nie ma sensu stosować „europejskiej logiki”, bo „Rosja funkcjonuje inaczej”. – To jest Rosja. Rosja działa inaczej niż my. Struktury w Rosji są bardzo stabilne. Opierają się na wojsku, tajnych służbach, policji… Nie zapominajcie, że Rosjanie nie są takim narodem, jak Niemcy czy Węgry. To inny świat. Struktura jest inna, moc jest inna, stabilność jest inna. Więc jeśli chcecie zrozumieć, jak oni działają, bazując na europejskiej logice, to zawsze będzie się wyciągało mylne wnioski – stwierdził Orban i dodał, że sprawy wewnętrzne Rosji należy zostawić Rosji. 

Powiedział także, iż jest pewny, że w 2024 roku Władimir Putin po raz kolejny zostanie „demokratycznie wybrany” na prezydenta Rosji, ponieważ ma ogromne poparcie. Pytany o to, czy jest „prorosyjski”, stwierdził, że jedynie walczy o Węgry. – Nie przepadam za Putinem. Nie interesuje mnie Rosja. Dbam o Węgry. Więc to, co robię, to pozycje i działania, które są dobre dla Węgrów. I zdecydowanie wszystko, co dzieje się teraz między Rosją a Ukrainą, jest złe dla Węgrów. To niebezpieczne dla Węgrów – powiedział Orban. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com