Pod Buczą znaleziono ciała trzech mężczyzn. Związane ręce, zakneblowane usta, tortury

YouTube/ NEBYTOV

W rejonie podkijowskiej Buczy Ukraińcy odnaleźli zwłoki trzech mężczyzn zabitych przez rosyjskich żołnierzy. Jak poinformowała policja, na ciałach zamordowanych osób widoczne są ślady tortur. To kolejny masowy grób znaleziony na tym obszarze.

Dół z ciałami trzech mężczyzn zabitych przez Rosjan odnaleziono w piątek 29 kwietnia w lesie we wsi Mirockie w rejonie Buczy. Jak poinformował na Facebooku szef kijowskiej policji Andrij Niebytow, to kolejny masowy grób odnaleziony w tej okolicy. Dodał, że na zwłokach widoczne są ślady tortur. Ofiary miały związane ręce, twarze owinięte tkaninami, aby Rosjanie nie musieli patrzeć im w oczy, zakneblowane usta, a także rany postrzałowe w różnych częściach ciała.

„Ofiary były długo torturowane; na kończynach znaleziono rany od kul. Na koniec każdemu z mężczyzn strzelono w ucho” – napisał Niebytow.

„Okupanci starali się ukryć ślady znęcania się”

Ciała zabitych mężczyzn zostały wrzucone do dołu. „Według wstępnych danych okupanci starali się ukryć ślady znęcania się nad obywatelami Ukrainy, dlatego ciała wrzucili do dołu i przysypali ziemią” – przekazał szef kijowskiej policji. Jak dodał, dokonano już oględzin zwłok, a teraz zostaną poddane badaniom kryminalistycznym.

W podkijowskiej Buczy Rosjanie zabili ponad 400 cywilów. Dochodziło tam do egzekucji, tortur i gwałtów. Skala zbrodni wciąż nie jest do końca oszacowana, bowiem po wycofaniu się Rosjan w miejscowościach wokół Kijowa wciąż odnajdywane są ciała ofiar. Policja informuje, że łącznie śledczy zbadali 1202 ciała cywilów zabitych przez rosyjskich okupantów w obwodzie kijowskim.

Trwa rosyjski szturm na Donbas

Armia Władimira Putina od kilkunastu dni szturmuje wschodnie rejony Ukrainy. Zachodni specjaliści oceniają, że w walkach w Donbasie zaangażowanych jest teraz kilkadziesiąt tysięcy rosyjskich żołnierzy. Według analityków amerykańskiego Instytutu Studiów Wojennych Rosjanie mają na koncie tylko niewielkie postępy w zdobywaniu terenu, a na przeszkodzie stoi zaciekła obrona ukraińskiej armii.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński ocenił, że Rosja chce nie tylko zdobyć Donbas, ale doprowadzić także do wyludnienia tego regionu. – Okupanci robią wszystko, by zniszczyć życie w Donbasie. Ciągłe brutalne bombardowania, ostrzały infrastruktury oraz rejonów mieszkalnych pokazują, że Rosja chce uczynić to miejsce niezdatnym do życia – powiedział polityk.

Rosyjskie wojska atakują też pobliski Charków. W piątkowych ostrzałach miasta miała zginąć jedna osoba.

Donbas to teren na wschodzie Ukrainy przy granicy z Rosją. W 2014 roku po aneksji Krymu utworzono tam samozwańcze, prorosyjskie republiki. Tuż przed atakiem sąsiedniego kraju, do którego doszło 24 lutego tego roku, Władimir Putin zdecydował o uznaniu przez Moskwę separatystycznych republik.

Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com