Polityka Niemiec wobec Rosji okazała się kompletną porażką. Premier: „Dzisiaj widzimy to wyraźnie”
– Dziś widzimy bardzo wyraźnie, że niemiecka polityka zależności czy współzależności rosyjsko-niemieckich zbankrutowała – ocenił premier Mateusz Morawiecki.
W piątek w KPRM odbyło się spotkanie szefów polskiego i czeskiego rządu Mateusza Morawieckiego i Petra Fiali.
Bankructwo niemiecko-rosyjskiej polityki
Morawiecki zwrócił uwagę, że realna polityka w UE jest wypadkową bardzo wielu współzależności. – Dziś widzimy bardzo wyraźnie, że niemiecka polityka zależności czy współzależności rosyjsko-niemieckich zbankrutowała – powiedział.
Dodał, że budowa gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 okazała się gigantycznym błędem. – Co nie znaczy przecież, że nie staramy się współpracować z Niemcami i zmieniać ich zdania, nastawienia do dalszej zależności od Rosji i właśnie to się dzisiaj dzieje – powiedział premier.
– Tak jak nie zgadzaliśmy się fundamentalnie z polityką niemiecką wobec np. obowiązkowych kwot i kontyngentów dystrybucji migrantów i uchodźców, wtedy to dotyczyło Bliskiego Wschodu, tak jak nie zgadzaliśmy się i nadal się nie zgadzamy z polityką uzależnienia od Rosji w zakresie węgla, a w szczególności ropy i gazu, to jednak staramy się zmieniać nastawienie naszych partnerów do tych spraw
– powiedział Morawiecki.
Co z Węgrami?
Premierzy Polski i Czech zapytani zostali na piątkowej konferencji prasowej w Warszawie m.in. o dalsze funkcjonowanie Grupy Wyszehradzkiej oraz o to, czy wyobrażają sobie współpracę z Węgrami. Jak zaznaczył Morawiecki, bliska polsko-czeska współpraca nie oznacza końca współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej.
– Ale oczekujemy ze strony Węgier i Budapesztu jednoznacznego i bardzo mocnego stanowiska potępiającego zbrodnie rosyjskie na Ukrainie. To jest rzeczywiście warunek bardzo istotny, gdyż nie można zamykać oczu na to, co się tam dzieje
– podkreślił premier.
W ocenie szefa rządu format V4 istnieje, ale „musimy sobie bardzo głęboko wyklarować” kwestie związane z agresją Rosji na Ukrainę. – Fundamentalnie nie zgadzamy się z pozycją Węgier wobec Ukrainy dzisiaj – powiedział premier
Na początku kwietnia premier Węgier Viktor Orban na konferencji prasowej w Budapeszcie oświadczył, że jego kraj nie ugnie się pod presją i nie poprze sankcji wobec Rosji, które obejmowałyby odejście od zakupu rosyjskiego gazu i ropy. Pytany o ujawnioną w tamtych dniach zbrodnię na ludności cywilnej w Buczy pod Kijowem zaznaczył, że należy wszystkie doniesienia na ten temat sprawdzić w sposób niezależny, gdyż – jak się wyraził – „żyjemy w czasach masowej manipulacji”.
Źródło: PAP, Niezalezna.pl