Putin niemal doszczętnie zburzył Mariupol. A jego odbudowę dla Rosjan wykonują niemieckie firmy

By Mvs.gov.ua, CC BY 4.0 - , https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=116358513

Niemieckie firmy Knauf i WKB Systems GmbH to liderzy odbudowy zajętego przez Rosjan Mariupola – wynika z reportażu stacji ARD. Dziennikarze śledczy wybrali się do ruin miasta, dokumentując współpracę niemieckich firm z budującym Mariupol na nowo okupantem. Znaleźli pojedyncze wystąpienia różnych znanych sobie marek, natomiast Knauf i WKB „były wszędzie”.

Przed wojną Mariupol był ponad 400-tysięcznym miastem, z bardzo liczną, bo sięgającą około 40 procent mieszkańców, populacją Rosjan. Nie powstrzymało to rosyjskich wojsk przed wyniszczającym miasto atakiem. Ba, może tym bardziej spowodowało to, że Mariupol stał się celem, który Putin koniecznie chciał zdobyć. W efekcie, w ciągu trzymiesięcznego oblężenia, zniszczono niemal 90 procent budynków, a pozostałe były co najmniej uszkodzone. Na publikowanych nagraniach było to miasto-widmo, budzące skojarzenia z Warszawą u schyłku niemieckiej okupacji.

30 września 2022 roku Rosjanie bezprawnie ogłosili aneksję m.in. obwodu donieckiego, na terenie którego znajduje się miasto, w granice Federacji Rosyjskiej. I zaczęły się opowieści o rychłej odbudowie „rosyjskiego” Mariupola. Obiecywał to wśród gruzów Władimir Putin.

Jedna firma w dwóch postaciach

Wtedy nie wiedziano, że do odbudowy zaangażuje niemiecki biznes. 

„W raportach rocznych, na stronach internetowych firm, na zdjęciach i filmach – wszędzie znajdują się dowody na to, że niemieckie firmy również odgrywają ważną rolę w odbudowie Mariupola. Są to ciężkie maszyny lub okna, na których widnieją loga kilku niemieckich producentów. I ciągle na workach gipsowych: nazwa Knauf. Niemiecka firma rodzinna z prowincji frankońskiej jest światowym liderem w produkcji tynków. Również dlatego, że od dawna prowadzi ważne interesy w Rosji”

– czytamy w materiale Tagesschau.

Opublikowanie tej informacji to efekt pracy niemieckich dziennikarzy śledczych z telewizji ARD. 

Knauf to niemiecka firma rodzinna, działająca pod przewodnictwem Nikolausa Knaufa, który przez dwadzieścia lat był konsulem honorowym Rosji. Stanowisko utrzymał po bezprawnej aneksji Krymu, której oczywiście w żaden sposób nawet nie skrytykował. Zabrał jednak głos, kiedy wprowadzano sankcje przeciwko Rosji w 2018 roku – nazwał je „strasznymi”.

Pytany o działalność swojej firmy w Rosji, mimo wszystkich wojennych sankcji, Knauf odpowiada w myśl zasady „to nie moja ręka”. Tak, to jego firma, ale nie niemiecka, tylko rosyjska, działająca tylko na rosyjskim rynku i tam zatrudniająca 4000 osób. Nestor rodu Knaufów nie odpowiedział na liczne pytania dziennikarzy, ograniczając się do klasycznego potępienia wojny i zaznaczenia, że jego niemiecki oddział przestrzega wszystkich unijnych sankcji.

Na stronie internetowej oficjalnego dealera firmy Knauf znajduje się informacja, że korzystając z cementu Knaufa budowane są bloki dla inwestora – rosyjskiego ministerstwa obrony.

Nie tylko Knauf

Ale Knauf nie jest odosobnionym przypadkiem. Na zdjęciach i filmach ocenionych przez Monitor [magazyn śledczy na antenie ARD – red.] na wielu budowach widać bloczki betonowe w zielonej folii opakowaniowej. Na nim logo niemieckiej firmy z Münsterland w Nadrenii Północnej-Westfalii – WKB Systems GmbH. Firma wyposaża m.in. fabryki do produkcji bloczków betonowych

– zauważa Tagesschau.

I tu kluczem okazuje się osoba właściciela. Głównym akcjonariuszem WKB Systems jest… rosyjski oligarcha Wiktor Budarin. Reporterzy ARD dotarli do informacji, według których już przez kilka ostatnich lat firma ta dostarczała całe systemy maszynowe do produkcji bloczków betonu komórkowego. Klasycznie trafiały one z Niemiec do Rosji, do drugiej firmy Budarina – odbudowującej Mariupol. I tak robi się biznes, mimo sankcji.

Źródło: niezalezna.pl, tagesschau, ARD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com