Rosja chce rozliczyć Polskę za… „zbrodnie przeciwko ludzkości”. Wołodin mówi o śledztwie

Gavriil Grigorov / AP

Rosja po raz kolejny wraca do wojny polsko-bolszewickiej. Przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej chce oficjalnego śledztwa ws. „mordów i tortur jeńców wojennych Armii Czerwonej” na terenie Polski. Wydany przez niego komunikat bazuje na niepotwierdzonych tezach i kremlowskiej propagandzie. Mowa w nim m.in. o „obozach śmierci”.

Rosja chce rozliczyć… zbrodnie wojenne. „Ponad 30 000 radzieckich żołnierzy i oficerów zostało rozstrzelanych i torturowanych w Polsce w czasie, gdy krajem rządził Józef Piłsudski, musi to zostać zbadane” – napisał niedzielę (4 czerwca) na Telegramie przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, Wiaczesław Wołodin. Jego stanowisko – dość odważne jak na polityka, którego kraj zaatakował Ukrainę, gdzie zabijani są nie tylko żołnierze, ale także ludność cywilna, w tym dzieci – zostało opublikowane na oficjalnej stronie parlamentu. 

Rosja chce śledztwa ws. „zbrodni wojennych” na terytorium Polski

„Konieczne jest, aby Komitet Śledczy i Prokuratura Generalna przeprowadziły kompleksowe śledztwo w sprawie okoliczności śmierci naszych żołnierzy i oficerów. Polska musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności za mordowanie i torturowanie jeńców wojennych Armii Czerwonej” – czytamy we wpisie Wiaczesława Wołodina, który stwierdził, że w latach 1919-1921 ludzie umierali z powodu „ciągłego głodu, zimna i chorób”, a polskie obozy jenieckie były „takie same jak obozy nazistowskie”. W latach 1941-1945 do hitlerowskiej niewoli trafiło nie tysiące, a miliony sowietów. Ocalałych władze ZSRR uważali za zdrajców, w związku z tym tracili możliwość powrotu.

Co więcej, przewodniczący Dumy Państwowej stwierdził, że polskie władze aktualnie „wyznają ideologię dyktatora Piłsudskiego, którego polityka opierała się na nienawiści do Rosji”. Według niego Warszawa odmawia zbadania zbrodni i „zaprzecza istnieniu obozów śmierci w kraju i eksterminacji jeńców wojennych Armii Czerwonej”.

Wiaczesław Wołodin: „Polska musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności”

„Polskie kierownictwo nie potrafi przyznać się do swoich błędów. Takie krwawe zbrodnie nie przedawniają się. Musimy zrobić wszystko, aby ofiary tej tragedii nie zostały zapomniane” – czytamy dalej we wpisie Wołodina. „Konieczne jest, aby Komitet Śledczy i Prokuratura Generalna przeprowadziły kompleksowe śledztwo w sprawie okoliczności śmierci naszych żołnierzy i oficerów” – wskazał. „Polska musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności za mordy i tortury jeńców wojennych Armii Czerwonej” – zaapelował rosyjski polityk.

Wojna polsko-bolszewicka. Epidemia nie tylko wśród jeńców

Wojna pomiędzy odrodzoną Rzeczpospolitą Polską (II RP) a Rosyjską Federacyjną Socjalistyczną Republiką Radziecką trwała od 1919 roku do 1921. Główną przyczyną wybuchu konfliktu były zapędy  Włodzimierza Lenina, który rozpoczął tzw. zbieranie ziem byłego imperium. Zgodnie z ideologią Rosyjskiej Partii Komunistycznej, zamierzał przekształcić je w republiki sowieckie. Aktualnie wielu propagandystów Kremla powraca do wydarzeń z początku XX wieku, aby usprawiedliwić m.in. zbrodnię katyńską. Twierdzą, że polskie władze prowadziły eksterminację jeńców – żołnierzy Armii Czerwonej – co nie jest potwierdzone żadnymi dowodami, dokumentami czy świadectwami. 

Jeńcy sowieccy przebywali m.in. w Strzałkowie, Dąbiu, Pikulicach i Wadowicach. Strona polska, w miarę swoich możliwości, starała się zapewnić im poprawne warunki bytowe, jednak było to trudnym, praktycznie niemożliwym zadaniem. Władze mierzyły się z przeludnieniem obozów (zwłaszcza po Bitwie Warszawskiej), a przede wszystkim epidemiami chorób zakaźnych nie tylko wśród wojskowych, ale także ludności cywilnej.

„Na podstawie licznie zachowanych źródeł można ustalić, że w niewoli polskiej przez cały okres pobytu w Polsce zmarło około 14 000-16 000 jeńców sowieckich. Chowani byli w zbiorowych mogiłach na przyobozowych cmentarzach. Przez cały okres międzywojenny były one otoczone opieką władz polskich. Zgodnie z układem o repatriacji od połowy marca do połowy października 1921 r. z Polski wysłano 65 797 jeńców sowieckich, a do początku 1922 r. – kolejnych 965. Do Rosji Sowieckiej wróciło też 2001 cywilów. Około 1000 osób zadeklarowało chęć pozostania w Polsce. Oprócz tego około 1000 byłych żołnierzy Armii Czerwonej wróciło z polskiej niewoli do innych krajów” – czytamy na stronie Przystanek Historia.

Źródło: gazeta.pl

 

1 thought on “Rosja chce rozliczyć Polskę za… „zbrodnie przeciwko ludzkości”. Wołodin mówi o śledztwie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com