„Sposób, w jaki instytucje unijne wywierają presję na Polskę, jest skandaliczny”. List otwarty słowackich osobistości życia publicznego w obronie Polski
„W ostatnich tygodniach nasilił się spór między instytucjami Unii Europejskiej a Polską. Spór trwa kilka lat i dotyczy polskiej reformy sądownictwa, niektórych działań polskich miast i samorządów na rzecz wspierania tradycyjnej rodziny czy decyzji polskiego Trybunału Konstytucyjnego o zwiększeniu zakresu ochrony życia ludzi nienarodzonych poprzez zakaz aborcji eugenicznych” – czytamy w liście słowackich osobistości życia publicznego w obronie Polski. Na portalu wPolityce.pl publikujemy jego treść jako pierwsi.
List w obronie Polski
Instytucje unijne nałożyły na Polskę sankcje finansowe i szykują kolejne. Robią to wszystko pod hasłami ochrony praworządności i ochrony wartości, na których opiera się UE.
W obronie Polski stwierdzamy, że jest to kraj, od dziesięcioleci zmagający się z wrogą kampanią medialną, kreującą obraz jego życia politycznego jako państwa, w którym demokracja jest rzekomo zagrożona przez reżim autorytarny.
Ten obraz jest fałszywy. Nie musimy we wszystkim zgadzać się z polityką polskich rządów, ale widzimy, że Polska jest demokratycznym, wolnym krajem, w którym panuje płynna rotacja rządów w wolnych wyborach.
Niewiele narodów – tak jak Polacy – przyczyniło się do tego, że po upadku komunizmu możemy żyć dziś w zjednoczonej Europie. To absurd, że Polska ze swą tradycją obrony wolności jest spychana do roli kraju problematycznego.
W eskalowaniu tego konfliktu mają swój udział instytucje UE. Rezolucje Parlamentu Europejskiego atakują Polskę i podnoszą wobec niej żądania w obszarach, w których podejmowanie decyzji, na gruncie prawa polskiego i unijnego, należy do kompetencji Polski. Rezolucje te zawierają niezgodne z prawdą interpretacje tego, co dzieje się w Polsce w dziedzinie ochrony życia i rodziny.
Podobnie postkomunistyczne sądownictwo jest problemem we wszystkich krajach po upadku komunizmu i nie ma dowodu, aby próby rozwiązania tego problemu przez władze, były krokiem przeciw niezależności sądownictwa. Nie przedstawiono żadnych dowodów na utratę niezależności przez polskie sądy. W tym przypadku też jest prawdą jest, iż sądownictwo należy do kompetencji władz polskich.
Sposób, w jaki instytucje unijne wywierają presję na Polskę, jest skandaliczny. Jest to metoda szantażu finansowego. Kraje zachodnie doświadczyły wzrostu dobrobytu w okresie zimnej wojny, podczas gdy obywatele krajów Europy Wschodniej ponosili ofiary w walce z komunizmem w formie różnych prześladowań. Po tym, jak ofiary te przyniosły owoce w postaci upadku komunizmu i późniejszego zjednoczenia Europy, mieszkańcy Europy Wschodniej przeszli bolesną transformację gospodarczą, a kraje Europy Zachodniej rozszerzyły swoje rynki na wschód. A dziś bogaty zachód UE ma śmiałość karać finansowo biedniejsze państwa członkowskie. Dlatego że mają w niektórych sprawach inne zdanie. Niektórym przedstawicielom instytucji unijnych brak pamięci historycznej.
Uważamy, że prawdziwą przyczyną wieloletniej presji medialnej i politycznej na Polskę jest to, że Polska – tak jak często bywało w jej historii – broni prawa swoich obywateli do życia we własnym kraju i w Europie zgodnie ze swoimi wieloletnimi tradycjami historycznymi i sprawdzonymi wartościami. Te tradycje i wartości są trwalsze niż modne trendy polityczne, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu były obce także obecnym krytykom Polski. Popieramy wysiłki Polski w obronie prawa swoich obywateli oraz wyrażamy naszą solidarność z Polską.
Wzywamy instytucje UE do zmiany swego podejścia, do zachowania rozsądnej powściągliwości bez eskalacji konfliktu i bez grożenia Polsce dalszymi sankcjami oraz do podjęcia kroków w celu rozwiązania konfliktu. Rosnąca presja na Polskę nie doprowadzi do rozwiązania
—czytamy w liście.
Bratysława, 4 listopada 2021 r.
Sygnatariusze:
Vladimír Palko, były minister spraw wewnętrznych, publicysta
Božidara Turzonovová, aktorka, profesor uniwersytecki
František Mikloško, były przewodniczący Słowackiej Rady Narodowej
Jaroslav Daniška, redaktor naczelny dziennika Standard
Ján Čarnogurský, były premier
Martin Homza, historyk, profesor uniwersytecki
Rudolf Bauer, były burmistrz Koszyc i przewodniczący samorządu koszyckiego
Milan Bočkay, artysta
Štefan Bučko, aktor, nauczyciel akademicki
Anton Chromík, prawnik i działacz prorodzinny
Oliver Andrássy, humorysta
Peter Horák, matematyk, profesor uniwersytecki
Dušan Škvarna, historyk, profesor uniwersytecki
Ján Zambor, poeta, literaturoznawca, profesor uniwersytecki
Pavol Hric, założyciel Muzeum Ofiar Komunizmu w Koszycach
Juraj Šúst, publicysta, pracuje w trzecim sektorze
Pavol Rankov, pisarz
Marián Kuna, filozof, nauczyciel akademicki