Start Macrona w wyborach prezydenckich pod znakiem zapytania. Coraz gorsza sytuacja Zemmoura

TwitterEmmanuelMacron

Emmanuel Macron jeszcze nie ogłosił jeszcze swojego startu w wyborach prezydenckich w kwietniu 2022 roku. „Start prezydenta Emmanuela Macrona nie jest przesadzony. Decyzja zostanie podjęta zapewne na przełomie stycznia i lutego 2022 roku. Wtedy dowiemy się jak społeczeństwo francuskie oceniło walkę Pałacu Elizejskiego z pandemią koronawirusa” – mówi francuski komentator „Codziennej” Zbigniew Stefanik. Tymczasem jeden z kandydatów na prezydenta Francji Éric Zemmour musi mierzyć się z poważnym kryzysem wizerunkowym oraz znaczącym spadkiem poparcia.

Coraz mniejsze szanse na zwycięstwo w kwietniowych wyborach prezydenckich we Francji ma Eric Zemmour. Ten ekscentryczny dziennikarz nie ma wystarczających środków finansowych do prowadzenia kampanii wyborczej. Pytaniem pozostaje czy ten populistyczny oraz skrajnie prawicowy kandydat będzie w stanie zebrać co najmniej 500 podpisów francuskich merów pod swoją kandydaturą .

Mocno w wizerunek tego antyestablishmentowego polityka uderzył również niedawny skandal z udziałem jego dwóch sympatyków. W materiale wideo o którym informował m.in. internetowy portal śledczy Mediapart widzimy dwóch mężczyzn na strzelnicy z bronią, którzy grożą m.in. prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi, członkom skrajnie lewicowej partii Francja Niezłomna (La France insoumise) a także ludziom pochodzącym z Afryki Północnej (bougnoule).

Mężczyźni mówią o tym, że podczas strzelania do celów wyobrażają sobie, że znajdują się tam lewicowi politycy oraz prezydent Emmanuel Macron jak i mniejszości etniczne.


„No to zobaczmy przyjaciół, kogo zamierzamy rozwalić?” Młodego gaucho, młodego komunistę, młodego mentalnego bougnoule’a ”, śmieje się młody człowiek, po czym strzela z dużego kalibru do celu. Celując z karabinu niespodziewanie mówi: „Ach, Emmanuel Macron! i oddaje drugi strzał.


Prokuratura w Paryżu informowała o wszczętym śledztwie w związku z „groźbami śmierci i podżeganiem do nienawiści rasowej”. 

Eric Zemmour niezwłocznie potępił autorów internetowej publikacji. W swoim oświadczeniu kandydat na prezydenta Francji wyraził oburzenie z powodu „żałosnego spektaklu” popełnianego przez „nędzną garstkę” „idiotów”. – Nie jesteście częścią moich zwolenników, a tym bardziej moich przyjaciół. Z góry potępiam wszystko, co robicie w moim imieniu podczas mojej kampanii – oznajmił Eric Zemmour.

Mimo szybkiej krytyki i odcięcia się od tych mężczyzn straty wizerunkowe są znaczące – zauważa Zbigniew Stefanik.


Wyniki sondaży Politico opublikowane na początku tego tygodnia wskazują,  że Emmanuel Macron ma 24 procent poparcia, Pécresse 17, Marine Le Pen 16 proc., zaś Zemmour 13 procent poparcia 

Poparcie dla Emmanuela Macron stabilizuje się w okolicach 25 proc. zaś dla Valérie Pécresse rośnie. Z kolei odpływ odnotowują w ciągu ostatnich kilku tygodni Zemmour i Le Pen. W przypadku drugiej tury wyborów Emmanuel Macron może liczyć  na niewielką wygraną z kandydatką partii Republikanie 52-48 procent.


Wbrew pozorom o zwycięstwie w drugiej turze wyborów zadecyduje nie elektorat kandydatów skrajnie prawicowych (Zemmour i Le Pen), gdyż w drugiej turze mogą po prostu nie wziąć udziału ale partii  centro-lewicowych. Duże szanse na pozyskanie części tych wyborców Valérie Pècresse m.in. z tego względu, że jest kobietą – przekonuje francuski komentator Niezależnej Zbigniew Stefanik.

Sam zaś start w wyborach prezydenckich Emmanuela Macrona nie jest jeszcze przesądzony, gdyż dużo zależy od tego jak prezydent i rząd poradzą sobie z pandemią koronawirusa.

Powołano prezydencki sztab polityczny skupiony wokół ugrupowania La République en marche nie wybrano dla niego nadal kandydata co jest bardzo zastanawiające. Sam zaś Emmanuel Macron nie ogłosił oficjalnie, że będzie ubiegał się o reelekcję – mówi ekspert ds. Francji .
 

Premier Jean Castex powiedział, że w nowym roku „przepustka zdrowotna” zamieni się w „przepustkę szczepionkową”, która związana ma być z większymi ograniczeniami dla osób niezaszczepionych. Według najnowszych danych, około 76,8 procent z 67,4 miliona mieszkańców Francji jest w pełni zaszczepionych. 


Jeśli we Francji rozwinie się niekorzystnie walka z pandemią a to jest możliwe gdyż mamy obecnie ponad 90 tysięcy zakażeń koronawirusem nad Sekwaną dziennie to zamiast Emmanuela Macrona o fotel prezydencki może zawalczyć były premier Édouard Philippe stojący na czele pro-prezydenckiego ugrupowania Horizons – kończy Zbigniew Stefanik. 

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com