Szef dyplomacji USA u Xi Jinpinga. Niech ten uśmiech was nie zmyli. Chiński lider musiał się nasłuchać

Leah Millis / AP / AP

Wojna w Ukrainie, sytuacja wokół Tajwanu i handel – to m.in. te tematy poruszyli w trakcie poniedziałkowego spotkania w Pekinie szef dyplomacji USA Antony Blinken i przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping. Rozmowa daleka była od kurtuazyjnej wymiany zdań. Bliken nie omieszkał bowiem wspomnieć także m.in. o przypadkach łamania praw człowieka oraz o „nieuczciwych i nierynkowych praktykach gospodarczych”.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotkał się w poniedziałek nie tylko z Xi Jinpingiem, ale również z dwoma najwyższymi w hierarchii chińskimi dyplomatami: szefem biura Komisji Spraw Zagranicznych Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin Wangiem Yi i szefem MSZ Chin Qin Gangiem. Jak przekazał potem Blinken, rozmowy dotyczyły m.in. wojny w Ukrainie.

– Z zadowoleniem przyjęlibyśmy Chiny jako państwo odgrywające konstruktywną rolę wraz z innymi narodami w dążeniu do sprawiedliwego pokoju, opartego na zasadach Karty Narodów Zjednoczonych. Rozmawialiśmy także o coraz bardziej brawurowych działaniach i retoryce Korei Północnej. (…) A Chiny mają wyjątkową pozycję, by naciskać na Pjongjang, by zaangażował się w dialog i zakończył swoje niebezpieczne zachowanie – przekazał potem Blinken w rozmowie z dziennikarzami.

– My i inne kraje otrzymaliśmy zapewnienie Chin, że nie udzielają one i nie udzielą Rosji śmiercionośnej pomocy do użycia wUkrainie. Doceniamy to i nie widzieliśmy żadnych dowodów, które temu zaprzeczają. Jednak to, co nas niepokoi, to chińskie firmy, firmy, które mogą dostarczać technologię, którą Rosja może wykorzystać do przyspieszenia swojej agresji w Ukrainie. Poprosiliśmy chiński rząd, aby był bardzo czujny w tej sprawie – dodał później.

Amerykański szef dyplomacji „wyraził obawy” w związku z „prowokacyjnymi działaniami” Chin w Cieśninie Tajwańskiej, a także na Morzu Południowochińskim i Wschodniochińskim. – W przypadku Tajwanu powtórzyłem obowiązującą od dawna amerykańską politykę „jednych Chin”. Ta polityka się nie zmieniła. (…) Nie popieramy niepodległości Tajwanu. Pozostajemy przeciwni jakimkolwiek jednostronnym zmianom status quo przez którąkolwiek ze stron. Nadal oczekujemy pokojowego rozwiązania sporów w cieśninie – zaznaczył Blinken.

Antony Blinken w rozmowach z chińskimi władzami wspomniał także m.in. o „obawach dotyczących niesprawiedliwego traktowania amerykańskich firm przez Chiny”. – Podczas mojego dzisiejszego spotkania z liderami amerykańskiego biznesu, którzy działają w Chinach, usłyszałem o problemach, z jakimi borykają się amerykańskie firmy, w tym o niedawnych działaniach karnych wobec amerykańskich firm – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami.

– Nasze stosunki handlowe osiągnęły w zeszłym roku najwyższą wartość w historii: około 700 miliardów dolarów. Amerykańskie bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Chinach osiągnęły poziom, jakiego nie widzieliśmy od 2014 roku – wyliczał. Jednocześnie Blinken zaznaczył, że w interesie USA nie leży dostarczanie do Chin niektórych technologii, które mogłyby posłużyć do np. „rozwijania bardzo nieprzejrzystego programu broni jądrowej, budowy pocisków hipersonicznych”.

– Na moich spotkaniach omawiałem również prawa człowieka. Stany Zjednoczone i społeczność międzynarodowa są nadal głęboko zaniepokojone łamaniem praw człowieka w ChRL, w tym w Sinciangu, Tybecie i Hongkongu. Wspomniałem również konkretnie o niesłusznie przetrzymywanych obywatelach USA i tych, którym grozi zakaz wyjazdu – mówił amerykański dyplomata. Antony Blinken przekazał, że w nadchodzących tygodniach wizyty w Chinach odbywać będą amerykańscy urzędnicy, a zaproszenie do USA otrzymał Qin Gang.

Xi Jinping liczy na „racjonalną i pragmatyczną postawę” Amerykanów

Komunikat dotyczący wizyty Blinkena wydała również chińska państwowa agencja Xinhua. Jak przekazano, Xi Jinping podkreślał, że „ogromna ziemia w pełni pomieści odpowiedni rozwój i wspólny dobrobyt Chin i Stanów Zjednoczonych”.

„Żadna ze stron nie może kształtować drugiej zgodnie z własnymi życzeniami, nie mówiąc już o pozbawianiu drugiej jej uzasadnionego prawa do rozwoju. Chiny zawsze mają nadzieję, że stosunki chińsko-amerykańskie mogą być zdrowe i stabilne, i wierzą, że dwa główne kraje mogą przezwyciężyć wszystkie trudności i znaleźć właściwy sposób, aby się dogadać, charakteryzujący się wzajemnym szacunkiem, pokojowym współistnieniem i korzystną dla wszystkich współpracą” – przekazano. Xi Jinping wyraził też nadzieję, że „strona amerykańska przyjmie racjonalną i pragmatyczną postawę, wyjdzie naprzeciw Chinom, będzie współpracować, trzymać się konsensusu osiągniętego podczas spotkania z prezydentem Bidenem na Bali”.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com