Tajwańczycy wybierają prezydenta. Stosunek do Chin dzieli głównych kandydatów
Trwają wybory prezydenckie oraz parlamentarne na Tajwanie. Faworytem jest obecny wiceprezydent Tajwanu Lai Ching-te, który stoi na czele Demokratycznej Partii Postępowej (DPP), a jego głównymi rywalami są Hou Yu-ih z Partii Nacjonalistycznej (Kuomintang) i były burmistrz stolicy kraju Tajpej Ko Wen-je z Tajwańskiej Partii Ludowej (TPP).
Podczas kampanii wyborczej obecny wiceprezydent przedstawił się jako obrońca demokratycznego stylu życia na Tajwanie i zwolennik niepodległości od Chin. Zapowiadał też budowanie silniejszych relacji na arenie międzynarodowej. Przed jego wyborem na prezydenta ostrzega Pekin, określając go mianem „niebezpiecznego separatysty”.
Jego główny przeciwnik Hou Yu-ih z Partii Nacjonalistycznej, mówił o utrzymaniu cieplejszymi relacjami z Chinami, które zwiększyłyby dobrobyt gospodarczy, a także o utrzymaniu silnych relacji z partnerami międzynarodowymi, w tym Stanami Zjednoczonymi.
Trzeci kandydat postulował dialog z Chinami, zapewniając jednocześnie demokratyczny i wolny system polityczny oraz styl życia.
Prezydent bez poparcia większości?
W tym samy czasie na Tajwanie odbędą się też wybory parlamentarne. Zdaniem komentatorów, 64-letni Lai Ching-te zdobędzie najwięcej głosów w wyborach prezydenckich ale jego partia prawdopodobnie straci większość w 113-osobowym parlamencie.
Lokale wyborcze na Tajwanie zostaną otwarte o godzinie ósmej rano. Mieszkańcy wybiorą w nich następcę urzędującej przez dwie kadencje prezydent Tsai Ing-wen.