Wszelkie negocjacje z Putinem to pułapka przygotowana przez Kreml: trzeba zneutralizować Rosję poprzez krytyczne osłabienie jej armii

Alexey Danichev / AP

Na tle prowadzonej przez Putina wojny „przeciw wszystkim”, na którą zdaje się zdecydowała Rosja, krytycznie brakuje jej wyszkolonych żołnierzy i odpowiedniego uzbrojenia. Jeśli z pierwszą można uporać się w określonym czasie, mobilizując do miliona ludzi i wysyłając ją na poligony, to perspektywy drugiej są raczej marne. Rosyjski kompleks wojskowo-przemysłowy może wyprodukować odpowiednią ilość uzbrojenia tylko pod warunkiem taktycznej pauzy, podczas której nastąpi zastój na froncie i nie będzie działań bojowych prowadzących do utraty sprzętu wojskowego. To jest kluczowy cel Putina: stworzenie warunków do fikcyjnego pokoju, a następnie przejście do ofensywy z nowymi siłami. Ukraina i Zachód nie mogą pozwolić Kremlowi na realizację tego podstępnego planu

Rosja traci sprzęt wojskowy na froncie w katastrofalnym tempie. Według przybliżonych szacunków Siły Zbrojne Rosji straciły około 60% floty czołgów, 40% bojowych wozów piechoty, 20% artylerii, około 30% samolotów i 18% śmigłowców. Rosja będzie potrzebowała około dziesięciu lat na odrobienie tych strat. Mimo surowego rozkazu Putina, by zwiększyć produkcję sprzętu wojskowego, w ciągu 2022 roku wzrosła ona zaledwie o 16% – liczba żałosna w porównaniu z istniejącymi stratami na froncie. Jeśli niszczenie rosyjskiego sprzętu wojskowego będzie kontynuowane w obecnym tempie, do końca 2023 roku Rosja faktycznie nie będzie miała czołgów i bojowych wozów piechoty, straci połowę samolotów itp. To znacząco przekroczy tzw. granicę krytyczną i zamieni rosyjską armię w armię zmobilizowaną bronią automatyczną.

Mimo propagandy Kremla o niezwyciężoności armii rosyjskiej i jej niewrażliwości na zachodnią broń, w rzeczywistości sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Armia rosyjska bardzo się zdegradowała i straciła najlepszy personel, powrót do poziomu sprzed wojny zajmie 5 do 10 lat. A co najważniejsze szybko się wyczerpuje, a jego straty są coraz większe ze względu na wysyłanie na front niewyszkolonych poborowych, którzy są wykorzystywani jako mięso armatnie. Putin nigdy nie przyzna się do błędu i będzie zabijał Rosjan setkami tysięcy w pogoni za swoimi upiornymi geopolitycznymi złudzeniami. Nie pójdzie do prawdziwych negocjacji, nie mówiąc już o pokoju. Dlatego jedynym realnym sposobem na zneutralizowanie rosyjskiego zagrożenia są dalsze dostawy broni na Ukrainę.

Putin nie ma dość powtarzania o swojej chęci do negocjacji. Problem w tym, że nigdy nie mówi prawdy. Cała retoryka Kremla to kompletne kłamstwo, podłe i cyniczne. Jeśli Ukraina zgodzi się na negocjacje, to rzeczywiście nastąpi zastój na froncie i powstanie pozory pokoju. Ale po pewnym czasie Rosja, odzyskawszy i zgromadziwszy broń, spowoduje masowy ostrzał własnego lub okupowanego terytorium, obwinia za to Ukrainę, jednostronnie zerwie porozumienia i rozpocznie ofensywę na pełną skalę. To brutalna rzeczywistość i potwierdzenie, że armię rosyjską należy po prostu systematycznie niszczyć, inaczej spowoduje to zagrożenie dla istnienia całej Europy.

Rosja stosuje taktykę „pełzającej ekspansji”, zdobywając przyczółek na okupowanych terytoriach Ukrainy i stopniowo ustanawiając tam swoją państwowość, lekceważąc pozycję lokalnych mieszkańców i lekceważąc zasady prawa międzynarodowego. Wypędzenie okupanta z terytorium Ukrainy możliwe jest tylko siłą: zadając niedopuszczalne straty i uderzenia z dużą precyzją, które pociągają za sobą ogromne straty. Klasycznym przykładem jest atak na ośrodek szkolenia zawodowego w Makiejewce, w którym przebywało ponad 600 okupantów. Gdyby takie incydenty zdarzały się systematycznie, Putin nie musiałby nikogo wysyłać na wojnę w ciągu sześciu miesięcy.

Zachód ma wszystko, czego potrzeba, aby pomóc Ukrainie wypędzić okupanta ze swojej ziemi. Rosyjska broń jest absolutnie niekonkurencyjna w stosunku do swoich zachodnich odpowiedników, a Rosja bardzo wrażliwie reaguje na transfer takiej broni na Ukrainę. Siły Zbrojne potrzebują ciężkich pojazdów opancerzonych, artylerii i pocisków dalekiego zasięgu, aby uderzyć w kwatery główne wroga, linie logistyczne, miejsca gromadzenia siły roboczej i broni – to jedyna opcja zniwelowania rosyjskiego zagrożenia, które jest w pełni zdolne do rozprzestrzeniania się na cały kontynent europejski. Silna i niepodległa Ukraina to triumf Zachodu w obronie swojej przynależności cywilizacyjnej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com