Wybory prezydenckie na Litwie. Miażdżąca przewaga Gitanasa Nausedy

Fot. REUTERS/Ints Kalnins

Ubiegający się o reelekcję prezydent Litwy Gitanas Nauseda zwyciężył w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich – wskazują wstępne wyniki. Rywalką polityka była szefowa litewskiego rządu Ingrida Szimonyte.

W niedzielę na Litwie do urn wyborczych udało się blisko 39 proc. wyborców, z kolei 11 proc. oddało głosy w ciągu tygodnia. Lokale zamknięto o godz. 19. Nie przeprowadzono badań exit poll, ale wstępne wyniki wskazują, że na Gitanasa Nausedę zagłosowało ok. 82 proc. wyborców. Dwa tygodnie wcześniej, w pierwszej turze wyborów prezydenckich, obecnie urzędujący prezydent zdobył ok. 44 procent głosów, a Ingrida Szymonite – ok. 20 proc.

Wybory prezydenckie na Litwie. Zwycięzcą Gitanas Nauseda

– Wyborcy na Litwie zawsze woleli prezydenta ponadpartyjnego. To jego klucz do zdobycia głosów – komentował w rozmowie z Polskim Radiem politolog Andrzej Pukszto z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie. Z kolei Ingrida Szimonyte jest członkinią Związku Ojczyzny-Litewskich Chrześcijańskich Demokratów, który współrządzi na Litwie. – Będąc przez kadencję premierem, Szimonyte musiała podejmować również dużo niepopularnych decyzji –  wyjaśniał Andrzej Pukszto.

Co ciekawe, scenariusz drugiej tury wyborów prezydenckich wygląda tak samo, jak w 2019 r. Wówczas głównymi rywalami także byli Ingrida Szimonyte i Gitanas Nauseda (zdobył wtedy ponad 66 proc. poparcia). Według danych litewskiej Głównej Komisji Wyborczej frekwencja wyniosła w tym roku 49,61 procent. Pięć lat temu była wyższa o około 4 punkty procentowe. W najnowszej historii tego kraju niższą frekwencję odnotowano jedynie w trakcie wyborów prezydenckich w 2014 r. Z kolei w pierwszej turze zagłosowało ok. 60 proc. wyborców, co było najlepszym wynikiem od 27 lat.

Wybory prezydenckie na Litwie. Prorosyjski polityk z 7 proc.

Zaskoczeniem w pierwszej turze wyborów prezydenckich był wysoki wynik Eduardasa Vaitkusa, który zdobył ponad 7 proc. głosów i zajął ostatecznie piąte miejsce spośród ośmiorga kandydatów. Vaitkus nie ukrywa swojej sympatii do Rosji. Zyskał bardzo duże poparcie m.in. na Wileńszczyźnie.

– To, że prokremlowski, nieukrywający chęci wyjścia z NATO, miłośnik Putina, zdobywa w rejonie solecznickim 40 procent, a w rejonie wileńskim jedną czwartą głosów, świadczy, że coś robimy źle – komentował w Polskim Radiu publicysta i doradca przewodniczącej Sejmu Litwy Aleksander Radczenko. Według eksperta wynik tego kandydata jest sygnałem alarmowym dla litewskich polityków, którzy powinni zwrócić większą uwagę na tych wyborców, którzy nie ufają instytucjom państwowym.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com