Awans w nagrodę za masakrę w Buczy? „Dla cywilizowanego świata- zabójca, gwałciciel, szabrownik. Dla Kremla – bohater”
Azatbek Omurbekow, dowódca rosyjskiej 64. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, która dopuściła się zbrodni wojennych w podkijowskiej Buczy, został awansowany do stopnia pułkownika – przekazały w sobotę na Twitterze Siły Zbrojne Ukrainy.
Dowodził brygadą odpowiedzialną za rzeź Buczy, został awansowany na pułkownika
Dla cywilizowanego świata Omurbekow jest zabójcą, gwałcicielem i szabrownikiem, ale dla Kremla to „bohater”. Po masakrze w Buczy został awansowany na pułkownika, co ma go zmotywować do popełniania kolejnych zbrodni wojennych
— oświadczyła ukraińska armia.
„Rosja nadal śmieje się światu w twarz”
W sobotę rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że 64. brygada walczy obecnie w rejonie miasta Izium w obwodzie charkowskim. Formacja, która jest odpowiedzialna za „masowe morderstwa, tortury i gwałty na ludności cywilnej” poniosła już straty na wschodzie kraju – przekazano w komunikacie sztabu.
18 kwietnia 64. brygada została wyróżniona przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Jednostce nadano uważany w Rosji za honorowy tytuł „gwardyjskiej” za „bohaterstwo i odwagę”.
Podczas gdy niektórzy debatują, czy rosyjskie zbrodnie na Ukrainie można nazwać ludobójstwem, Rosja nadal śmieje się światu w twarz
— skomentował tę decyzję doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
4 kwietnia ukraiński wywiad wojskowy opublikował dane osobowe ponad 1600 żołnierzy z 64. brygady. W zestawieniu, zamieszczonym na stronie internetowej służby, znalazły się szczegółowe informacje na temat żołnierzy – oprócz imienia, nazwiska, daty urodzenia i stopnia wojskowego, podano także m.in. numery książeczek wojskowych i dane paszportowe.