Piękne słowa! Ukrainka wdzięczna za pomoc: Na własnej skórze doświadczyłam, jak ważne jest mieć Polaków za sąsiadów

Zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP/EPA

Na własnej skórze doświadczyłam, jak ważne jest mieć Polaków za sąsiadów, tuż za granicą – powiedziała w sobotę PAP Natasza Hryhiel, która z dwiema córkami uciekła przed wojną w Ukrainie do wielkopolskiego Pleszewa.

W sobotę Natasza Hryhiel wspólnie z innymi uchodźcami oraz ich dziećmi, które znalazły schronie w Pleszewie k. Kalisza, uczestniczyły w wydarzeniu pn. Dzień sąsiedzki polsko-ukraiński. Impreza odbyła się w Centrum Wspierania Inicjatyw Obywatelskich przy ul. Bolesława Krzywoustego. W wydarzeniu wzięło udział ponad 100 osób.

Pani Natasza uciekła z okolic Donbasu do Pleszewa z dwiema córkami w wieku 7 i 11 lat. Ponieważ z zawodu jest fotografem, podczas imprezy robiła uczestnikom zdjęcia. Jak powiedziała PAP, w Pleszewie czuje się bardzo bezpiecznie. Pracuje w miejscowej szkole w bibliotece i świetlicy.

Teraz na własnej skórze doświadczyłam, co to znaczy mieć za sąsiadów Polaków. Otrzymałam tutaj ogromną pomoc i coś, co jest teraz dla mnie i moich dzieci najważniejsze – poczucie bezpieczeństwa. Dostałyśmy dach nad głową a ja pracę

— powiedziała.

Otwarte serca

W zabawie uczestniczyła też Oksana Myglias z Ukrainy, która w Pleszewie mieszka od 6 lat; obecnie pracuje w urzędzie jako tłumaczka.

Dla nas taka impreza ma ogromne znaczenie, bardzo ważne jest móc choć przez chwilę odprężyć się od tego, co dzieje się w Ukrainie. Podczas takich spotkań Ukrainki, pomimo ciężaru doświadczeń i smutku, otwierają swoje serca, bo widzą otwarte serca Polaków

— powiedziała.

Koordynatorka centrum Lucyna Roszak powiedziała PAP, że celem wydarzenia była integracja pleszewian z uchodźcami z Ukrainy.

Poza pomocą bytową, socjalną i materialną teraz najważniejsza wydaje się być integracja społeczności polskiej i ukraińskiej. Trzeba stwarzać przestrzeń do wspólnych spotkań, wzajemnego poznawania się i poszukiwania tego, co nas łączy

— powiedziała.

Dla dzieci przygotowano mnóstwo atrakcji. Były warsztaty z naprasowywania worków bawełnianych i malowania porcelany. Zabawy animacyjne z dziećmi prowadzili pracownicy pleszewskiego Domu Dziecka, natomiast harcerze zorganizowali zabawy ruchowe. W tle przygrywał szkolny zespół muzyczny, natomiast chętni mogli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w fotobudce. Dla wszystkich przygotowano słodki poczęstunek.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com