Irańskie drony, które dostała Rosja, okazały się porażką. Sprawiają tylko kłopoty

By Fars Media Corporation, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=76335496

Jakiś czas temu wywiad USA ogłosił, że Rosja próbuje pozyskać drony od Iranu. Teraz ogłosili, że pierwsze z nich już dotarły do Rosji – ale nie działają tak, jak chcieliby Rosjanie. 

Podczas wojny na Ukrainie obie strony korzystają z dużej ilości dronów, od maszyn typowo bojowych po małe cywilne maszyny, które są używane do bliskiego zwiadu i naprowadzania artylerii. Rosyjskie drony ponoszą w tej wojnie ciężkie straty, które Rosjanom trudno jest uzupełniać. Analiza zestrzelonych maszyn pokazała bowiem, że są one w ogromnym stopniu oparte o zachodnie części, do których rosyjskie fabryki straciły dostęp przez sankcje. 

W lipcu doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan ujawnił, że zdaniem amerykańskiego wywiadu Rosjanie chcą pozyskać ogromne ilości dronów z Iranu. Państwo to posiada bowiem całkiem zaawansowany program ich budowy, a do tego jest jednym z niewielu sojuszników Rosji. Sullivan ujawnił, że według ich informacji Teheran chce sprzedać Rosjanom setki dronów i wyszkolić ich operatorów.

Wtedy Amerykanie nie chcieli zdradzić, czy faktycznie miały już miejsce jakieś dostawy. Teraz jednak rzecznik Departamentu Obrony Todd Breasseale powiedział dziennikarzom Politico, że pierwsze irańskie drony dotarły już do Rosji. Chodzi o dwa ich typy, Mohajer-6 i Shaded. Ten pierwszy to mniej więcej odpowiednik używanych przez Ukrainę słynnych Bajraktarów – średniej wielkości dron rozpoznawczy, który może też zrzucać lekkie bomby naprowadzane laserowo. Shaded-129 to natomiast irański odpowiednik amerykańskiego Predatora. Jej niezwykłe podobieństwo do amerykańskiej konstrukcji sprawiło, że wielu analityków podejrzewa, że była dla niego więcej niż inspiracją. 

Na razie nie jest jasne ile tych dronów dostała już Rosja. Breasseale zauważył również, że te drony mogą służyć do zwiadu, wyszukiwania celów i ataków, a Rosja chce je wykorzystać podczas agresji na Ukrainę. Ujawnił jednak, nie wchodząc w bliższe szczegóły, że według amerykańskiego wywiadu nie działają, tak jak powinny, a Rosjanie mają z nimi ogromną liczbę kłopotów technicznych. 

Rzecznik Pentagonu zauważył też, że z powodu zachodnich sankcji i kontroli eksportu Rosja ma coraz większe problemy z uzupełnianiem strat sprzętowych poniesionych na Ukrainie, przez co muszą się opierać na „niewiarygodnych partnerach”, takich jak Iran. „Pogłębiający się sojusz Rosji i Iranu jest czymś, na co cały świat – a zwłaszcza państwa regionu – powinien patrzyć i widzieć jako poważne zagrożenie” – stwierdził.

 „Będziemy ostro pilnować przestrzegania amerykańskich sankcji na zarówno irański, jak i rosyjski handel bronią i będziemy wspierać naszych sojuszników i partnerów w regionie przeciwko irańskiemu zagrożeniu”

Zbliżenie między Iranem i Rosją jest trudnym tematem dla administracji Bidena nie tylko dlatego, że oddala koniec wojny. Ma również wpływ na renegocjację tzw. umowy nuklearnej, na której zależy Bidenowi, a w której Rosja jest jedną ze stron. Rzecznik Białego Domu Karine Jean-Pierre zasugerowała jednak, że sprzedaż Rosji dronów nie wpłynie na te negocjacje. „Jeśli Iran jest gotowy do dotrzymania zobowiązań z umowy z 2015 roku, to my jesteśmy gotowi do tego samego” – powiedziała dziennikarzom na pokładzie Air Force One – „Administracja razem z naszymi sojusznikami przygotowuje się równo na scenariusze z lub bez obustronnego powrotu do tej umowy”. 

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com