100 mln euro premii dla prezesa Ryanair. Jest na dobrym kursie, by ją dostać
Akcje Ryanair wzrosły do historycznie wysokiego poziomu. A to oznacza, że szanse prezesa spółki Michaela O’Leary’ego na potężny bonus rosną. Olbrzymią premię w kontrakcie ma zapisaną również prezes konkurencyjnego Wizz Aira, ale w jego przypadku, wiele jeszcze brakuje do osągnięcia wymaganych celów.
Akcje Ryanaira na europejskiej giełdzie wzrosły w piątek do 18,99 euro. To najwyższą wycena spółki w historii, która utwierdza jej dominacje wśród najwięcej wartych linii lotniczych w Europie. Do zamkniecia nastąpiła lekka korekta i akcje spadły do 18,83 euro.
Ponadto roczne zyski Ryanaira wzrosły o przeszło 50 proc. Tak dobre rezultaty osiągnięte przez firmę sprawiają, że prezes Michael O’Leary może powoli szykować się na 100 mln euro premii – czytamy w „Financial Times”.
Szef Ryanaira walczy o sporą premię
W umowie z 2019 roku O’Leary zagwarantował sobie 100 mln euro w opcjach na akcje, jeśli tylko spełni jeden z dwóch warunków. Bonus zostanie wypłacony, jeśli akcje dobiją do 21 euro i utrzymają się na tym poziomie co najmniej przez 28 dni. Drugi warunek, który może zapewnić mu premię, to wypracowanie rocznego zysku przez Ryanair na poziomie 2,2 mln euro po odliczeniu podatków.
Wstępnie premia miała zostać wypłacona jeśli cele te zostaną osiągnięte do 2024 roku. W grudniu ubiegłego roku O’Leary dostał jednak dodatkowe cztery lata. Lecz jeśli nie zdarzy się nic niespodziewanego, Ryanair wypłaci bonus już w przyszłym roku. Analitycy szacują bowiem, że irlandzka linia lotnicza w ciągu następnych 12 miesięcy dobije do 24 euro, wynika z danych Bloomberga. To w tym O’Leary musi upatrywać swojej szansy na bonus. Prognozowane zyski po opodatkowaniu w trwającym roku fiskalnym, który kończy się w roku będą mieścić się między 1,85 a 2,05 mld euro.
Wizz Air też zmotywował swojego prezesa
Nieco większy pakiet motywacyjny, bo opiewający na 100 mln funtów, a nie euro, Wizz Air zaoferował swojemu prezesowi, Józsefowi Váradi’emu. Aby go otrzymać, musi sprawić, by akcje firmy osiągnęły wycenę na poziomie 120 funtów. Váradi ma jednak trudniejsze zadanie niż O’Leary, bo Wizz Air ma problemy, które wynikają z zaburzenia łańcucha dostaw. W tym roku firma w zasadzie nie urosła i jej akcje przez cały rok trzymały się w okolicach 20 funtów.
Źródło: gazeta.pl