Ile zarabiają prezesi w spółkach państwowych i prywatnych firmach? Różnica jest miażdżąca

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Prezesi państwowych spółek to osoby, których wynagrodzenia sięgają sześciocyfrowych kwot. Jak wskazał Business Insider, niektóre pensje na analogicznych stanowiskach w prywatnych firmach są w stanie przewyższyć je nawet kilkukrotnie. Ile zarabiają prezesi popularnych spółek i firm?

Wraz z przejęciem władzy przez nowy rząd, nastąpią zmiany kadrowe w państwowych spółkach. Dziennikarze z Business Insider ustalili, że wielu z nich otrzyma niższą pensję, niż otrzymaliby w prywatnych firmach. Jak wyglądają stawki?

Zarobki w państwowych spółkach są mniejsze niż w prywatnych firmach? Jak zarabiają prezesi banków?

Dane dotyczące zarobków w 2023 roku jeszcze nie są znane, ale wiadomo, że prezes PKO BP Paweł Gruza otrzymał 425 tysięcy złotych stałego wynagrodzenia za niespełna pięć miesięcy pracy (szef banku pełnił funkcję od 10 sierpnia). Jego średnia miesięczna pensja wyniosła zatem około 85 tys. zł miesięcznie. Natomiast podstawa pozostałych członków zarządu wyniosła milion 74 tys. zł, czyli średnio około 89 tysięcy złotych miesięcznie. Według doniesień Business Insidera prezes banku Santander bez premii zarabiał w 2022 roku średnio około 262 tysiące złotych miesięcznie, a członkowie zarządu od 98 do 132 tys. zł. Zdaniem portalu w mBanku wynagrodzenie prezesa wyniosło średnio 300 tys. zł miesięcznie, a członków zarządu około 140 tys. zł. 

Wynagrodzenie prezesów spółek energetycznych. Daniel Obajtek zarabia mniej niż prezes Orange?

Szef PGE Wojciech Dąbrowski otrzymał łącznie nawet 1 mln 203 tys. zł., wliczając premię i kontakt menedżerski. Roczne zarobki członków zarządu wyniosło niemal 740 tys. zł, a wraz z dodatkami ich pensja osiągnęła ponad 1,2 mln zł. Dla porównania Business Insider przekazał, że wynagrodzenie prezesa Polenergii należącej do Dominiki Kulczyk łącznie z premiami sięgnęło niemal 2,9 mln zł. 

Wynagrodzenie prezesa Orlenu Daniela Obajtka wyniosło w 2022 roku 1 mln 398 tysięcy złotych. Daje to miesięcznie średnią pensję w wysokości 116,5 tys. zł. Dodatkowo wliczane są potencjalne premie wypłacane w kolejnym roku, które zdaniem portalu wyniosły 1 mln 120 tys. zł. Dla porównania prezes Orange zarobił w analogicznym roku niemal 5,7 mln zł, więc jego średnia miesięczna pensja wyniosła 475 tys. zł.

Prezes Tomasz Hinc z Grupy Azoty miał niecały 1 mln 200 tys. zł rocznej podstawy, co łącznie z premiami zwiększyło wynagrodzenie do 1 mln 915 tys. zł (średnio 160 tys. zł miesięcznie). Natomiast w sprywatyzowanym Ciechu należącym do Sebastiana Kulczyka podstawowa pensja prezesa wyniosła 1,9 mln zł i przekroczyła wraz z premiami za wcześniejsze lata 8 milionów.

Jak informowaliśmy, Instytut Badawczy Randstad opublikował raport z 53. edycji badania Monitor Rynku. Wynika z niego, że w III kwartale 2023 roku 20 procent pracowników zadeklarowało zmianę pracy w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Dodatkowo skrócił się czas poszukiwania nowego zatrudnienia, ale nie dla każdego zawodu. Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: Praca w Polsce a sztuczna inteligencja. Ci pracownicy mają największe obawy.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com