Francja chce minimalnych cen biletów lotniczych w UE. Ma nie być zbyt tanio. Trzy kraje są za

Francja chce wprowadzenia minimalnych cen biletów lotniczych na terenie Europy. Latanie ma się stać droższe i w związku z tym mniej popularne – co miałoby pozytywnie wpłynąć na środowisko. Jak na razie pomysł znalazł poparcie w Belgii, Holandii i Luksemburgu, jednak pojawiły się także głosy sprzeciwu.

Francuski minister transportu, Clément Beaune, ogłosił plan wprowadzenia minimalnych cen biletów lotniczych w Unii Europejskiej. Jego zdaniem droższe bilety wpłyną przede wszystkim na ograniczenie produkcji śladu węglowego. „Bilety lotnicze po 10 euro w czasie transformacji ekologicznej nie są już możliwe. To nie odzwierciedla kosztów, jakie ponosi planeta” – powiedział Beaune, cytowany przez euronews.com. 

Francja chce droższych biletów lotniczych

Minister podkreślił, że ma nadzieję na otwarcie dyskusji w tym zakresie na szczeblu unijnym. „W pełni popieram opodatkowanie zanieczyszczających środowisko aktywności, by inwestować w transformację ekologiczną” – podkreślał Beaune. Francuskie ministerstwo transportu przekazało, że w najbliższych dniach propozycja ma zostać przedstawiona w Brukseli. Minimalne ceny biletów, jakie zostaną zaproponowane, mają odzwierciedlać koszty społeczne i środowiskowe. Ponadto rząd chce podniesienia tzw. podatku solidarnościowego, który jest nakładany na każdego pasażera rozpoczynających się we Francji lotów międzynarodowych. Według zapowiedzi, zgromadzone środki mają być przeznaczone na inwestycje w infrastrukturę kolejową.

Pomysł minimalnych cen biletów znalazł poparcie wśród państw Beneluksu. „Propozycja jest oczywiście interesująca. Z pewnością przedyskutuję z nim i moimi innymi europejskimi kolegami, jak możemy poczynić postępy w tej kwestii” – powiedział belgijski minister ds. mobilności Georges Gilkinet, cytowany przez agencję Reuters. Z kolei austriacki rząd pracuje nad projektem ustawy, która miałaby ustalić minimalną cenę biletu lotniczego na kwotę 40 euro, tak więc coraz więcej państw rozważa podobne rozwiązania. 

Bilety na pociąg są droższe od samolotu na tej samej trasie

Jednak nie wszyscy są zachwyceni pomysłem przedstawicieli francuskiego rządu. Niektórzy uważają, że minimalna cena biletu lotniczego w żadnym stopniu nie rozwiąże problemu, a będzie jedynie symbolicznym gestem. W liście do krajów UE linie lotnicze Airlines for Europe stwierdziły, że ustalenie minimalnych cen biletów naruszałaby prawo europejskie. „Nie popieramy inicjatyw, które naruszałyby ustalone prawa linii lotniczych wynikające z prawa UE” – napisali w liście, do którego dotarła agencja Reuters.

Z kolei działacze na rzecz środowiska podkreślają, że największym problemem nie są tanie loty, ale fakt, że bardzo często na tej samej trasie bilet kolejowy jest kilkanaście razy droższy. Międzynarodowa organizacja działająca na rzecz ochrony środowiska – Greenpeace – przedstawiła raport, w którym porównała ceny biletów lotniczych oraz pociągów na tych samych trasach. Porównali bilety na 121 trasach, a połączenia analizowali z dziewięciu różnych dni.

W przypadku 79 ze 121 badanych tras przejazd pociągiem był droższy od samolotu. Przykładowo, aby dostać się z Londynu do Barcelony za przejazd koleją trzeba zapłacić nawet 30 razy więcej niż za lot na tej samej trasie. „Cena 10 euro za bilety lotnicze jest realna tylko dlatego, że rzeczywiste koszty ponoszą pracownicy i podatnicy” – tłumaczyła Lorelei Limousin, działaczka na rzecz klimatu w Greenpeace. Dodała, że dla dobra planety ludzie, a szczególnie politycy, powinni podjąć konkretne działania.

Źródło: gazeta.pl