Galopujące ceny mieszkań odbiły się na zdolności kredytowej Polaków. Dane nie pozostawiają złudzeń

Kamil Zajaczkowski / Shutterstock

Rośnie zdolność kredytowa Polaków, którzy myślą o zakupie własnego mieszkania – wynika z najnowszych danych. Okazuje się jednak, iż ten wzrost nie dotrzymuje tempa innemu, ważnemu parametrowi. W najgorszej sytuacji są single.

Blisko pół miliona złotych, a dokładnie 498,7 tys. zł, już tyle może pożyczyć w banku na zakup mieszkania przeciętnie zarabiający Polak. W ciągu roku wartość wskaźnika wzrosła o 60 tys. zł, czyli o 13,7 proc. – wynika z Barometru Hipotecznego rankomat.pl. Niestety, w tym samym okresie, ceny nieruchomości poszły w górę o ponad 25 proc. Oznacza to, że większa dostępność kredytów nie przekłada się na możliwość zakupu większej nieruchomości.

Marcowa aktualizacja powyższych danych uwzględnia ostatnie decyzje Rady Polityki Pieniężnej dotyczące stabilizacji stóp procentowych oraz zakończenie programu „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”. Eksperci wzięli pod uwagę standardową ofertę kredytów hipotecznych 10 banków, uwzględniając cztery najczęstsze profile kredytobiorców: singli, par bez dzieci oraz rodzin z jednym i dwójką dzieci.

Dostępność kredytów hipotecznych osiągnęła najwyższy poziom od trzech lat w październiku 2023 roku, po dwóch obniżkach stóp procentowych. Od tego momentu utrzymuje się na stabilnym, wysokim poziomie

– komentuje Konrad Pluciński, analityk rankomat.pl.

Wzrosła zdolność kredytowa Polaków 

Z porównania oferty czołowych banków wynika, że rodzina z jednym dzieckiem z dochodami na poziomie 10 tys. zł netto miesięcznie, może w marcu 2024 r. liczyć na kredyt hipoteczny w średniej wysokości prawie 600 tys. zł. To o 68 tys. zł więcej niż w lutym 2023 roku i największy roczny wzrost dostępności kredytów hipotecznych ze wszystkich analizowanych grup kredytobiorców. Rozpiętość zdolności kredowej, czyli różnicy między ofertą „najbardziej liberalnego a najbardziej konserwatywnego banku” w przypadku tej grupy kredytobiorców wynosi aż 334 tys. zł. „Najwyższa oferta kredytowa banku opiewa na 724 tys. zł” – podają analitycy.

Podobnie sytuacja prezentuje się w przypadku rodziny z dwójką dzieci o miesięcznych dochodach na poziomie 10 tys. zł. Tu także można liczyć na maksymalny kredyt hipoteczny o wartości 724 tys. zł. Średnia wartość zdolności kredytowej hipoteki w analizowanych bankach wynosi 531 tys. zł. Jest to o 60 tys. zł więcej niż rok temu i o prawie 20 tys. zł więcej niż w październiku 2023 roku. Tym samym to jedyna grupa kredytobiorców, której zdolność kredytowa wyraźnie wzrosła o ostatnich miesiącach – podkreślają analitycy. 

Zakup mieszkania? Single mają najgorzej

Jesteś singlem lub singielką? Masz najgorzej jeśli chodzi o zdolności kredytowe. Z dochodem w wysokości 6 tys. zł miesięcznie single mogą średnio pożyczyć 379 tys. zł. Chociaż to o blisko 50 tys. zł więcej niż rok temu, to w porównaniu z październikiem 2023 roku, przeciętna zdolność kredytowa spadła tutaj o ponad 13 tys. zł. W ich przypadku najniższa jest także rozpiętość kredytowa dostępnych ofert. W banku o najbardziej liberalnym podejściu można liczyć na maksymalną hipotekę w wysokości 448 tys. zł. W najbardziej konserwatywnym banku to tylko 306 tys. zł. 

Z kolei zdolność kredytowa dla pary bez dzieci, posiadającej dochody na poziomie 8 tys. zł miesięcznie wynosi w marcu 486 tys. zł i jest wyższa o 62 tys. niż rok temu. Jednak podobnie jak w przypadku singli spadła zdolność kredytowa pary bez dzieci. W porównaniu z październikiem 2023 r. to zjazd o 13 tys. zł. Obecnie para bez dzieci może liczyć na maksymalną hipotekę w wysokości 579 tys. zł. Tu różnica między najwyższym (579 tys. zł) a najniższym (311 tys. zł) dostępnym kredytem hipotecznym wynosi 268 tys. zł.

Ceny rosną szybciej niż zdolność kredytowa Polaków

Niestety, okazuje się, że rosnąca zdolność kredytowa Polaków nie nadąża za galopującymi cenami mieszkań. W ubiegłym roku wzrost cen mieszkań w największych polskich miastach przekroczył ponad 25 proc. Rekord padał w Katowicach, gdzie ceny mieszkań poszły w górę aż o 47 proc. To efekt programu „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”, który w drugiej połowie roku rozgrzał rynek nieruchomości do czerwoności, odpowiadając aż za połowę akcji kredytowej banków. Wartość udzielonych przez banki hipotek w ostatnich miesiącach 2023 roku gwałtownie wzrastała, przekraczając w styczniu próg 10 mld zł.

– Choć program ten został wygaszony na samym początku roku, należy pamiętać, że przyznanie kredytu hipotecznego to długi proces. W styczniu wypłacane były kredyty wnioskowane pod koniec 2023 roku. Warto również pamiętać, że budżet na realizację tych dopłat był zarezerwowany w momencie złożenia wniosku o kredyt. Dlatego wpływ programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. na rynek kredytów hipotecznych będzie utrzymywał się jeszcze przez pewien czas – ocenia Konrad Pluciński. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com