Złoty górą! Polska waluta najmocniejsza od 2008 roku. Ucierpią na tym niektóre firmy
Złoty rośnie. Polska waluta jest najmocniejsza od 2008 roku. Niestety, może to mieć negatywne skutki m.in. na rentowność firm. Może, ale nie musi. Czy rzeczywiście tak jest, sprawdzili analitycy PKO BP. Odpowiedź nie jest jednoznaczna.
Zanim napiszemy o tym co złe, wspomnijmy o tym co dobre. Ostatnie kilkanaście miesięcy to czas wzrostu polskiej waluty. Na koniec poprzedniego roku kurs złotego w ujęciu realnym i efektywnym (REER) był najmocniejszy od 2008. Od apogeum słabości złotego w październiku 2022 nasza waluta umocniła się o 11,5 proc. względem euro i o 20,8 proc. względem dolara – czytamy w analizie.
Umocnienie złotego może wpłynąć na eksport
„Silniejszy złoty z jednej strony wspiera walkę z inflacją, ale z drugiej wzbudza obawy o konkurencyjność polskich eksporterów. Odsetek eksporterów deklarujących nieopłacalny eksport rósł wraz z aprecjacją złotego i w 2h23 (ostatnie dostępne dane) był najwyższy od 2011” – zauważają analitycy PKO BP. Ponadto rosnące równolegle do złotego wynagrodzenia mogą przyczynić się do ograniczenia lokowania inwestycji zagranicznych w naszym kraju.
Przewidywania analityków są, mimo to pozytywne. „Umocnienie złotego nie powinno mieć istotnego znaczenia dla długoterminowej konkurencyjności krajowej gospodarki, dopóki wynika ono i jest spójne z perspektywami dalszego szybkiego rozwoju gospodarczego, solidnymi fundamentami oraz stabilnym napływem inwestycji zagranicznych” – czytamy w analizie.
Niektóre firmy oraz branże mogą jednak odczuć problemy związane z tą sytuacją. Mowa o tych, które w niewystarczający sposób zabezpieczają się przed ryzykiem kursowym. PKO BP stworzyło modele ekonometryczne, z których wynika, że rzeczywiście zależność między kursem złotego a rentownością przedsiębiorstw nie jest jednoznaczna.
Co z rentownością firm?
Zasadniczo nie wskazują na istotny negatywny wpływ umocnienia złotego na rentowność firm. Niemniej modele dla 17 sekcji z Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) wykazują, że opisana zależność kierunkowa dla ośmiu sekcji wyszła ujemna, ale dla dziewięciu dodatnia. Eksperci PKO BP na podstawie analizy tych danych wysnuli kilka tez dot. rentowności polskich firm w obliczu rosnącej wartości złotego.
Wynika z nich, że firmy o wyższym udziale przychodów z eksportu są bardziej rentowne. Z drugiej strony przedsiębiorstwa, zatrudniające powyżej 50 pracowników w perspektywie 10 kwartałów pogorszą swoją rentowność, ze względu na rosnącą polską walutą. Zaznaczono jednak, że „skala tego przełożenia jest ograniczona” a „zmienność kursu tłumaczy tylko niewielką część zmienności rentowności”.
Mówimy jednak o wyjątkach. Umocnienie złotego nie powinno wpłynąć na ogół rentowności polskich przedsiębiorstw. Istnieją firmy czy branże zależne od kursu złotego, ale są to wyjątki. Niski wpływ waluty na polskich przedsiębiorców, według PKO BP, może wynikać z tego, że eksport wymaga często wcześniejszego importu, co zmniejsza wrażliwość na kurs. Większość handlu w Polsce rozliczenie jest też w euro (90 proc. eksportu i 70 proc. importu), na podstawie zawartych na kilka lat kontraktów, ze sztywnymi cenami. Ponadto o taki stan rzeczy dbają też po prostu przedsiębiorcy, zarządzając ryzykiem walutowym.
Źródło: gazeta.pl