Bronisław Komorowski: Polska ze swoim położeniem nigdy nie będzie bezpieczna

Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

– Życzyłbym sobie, żeby Mateusz Morawiecki po prostu przeprosił Polaków za to, że niepotrzebnie zajmuje ich uwagę i czas, utrudniając powołanie rządu naprawdę. Jego rząd jest rządem na niby – mówił w „Porannej rozmowie Gazeta.pl” Bronisław Komorowski.

W piątek w „Porannej rozmowie Gazeta.pl” Bronisław Komorowski mówił o obecnej sytuacji politycznej w Polsce. – Nie wierzę w koniec wojny polsko-polskiej – podkreślił były prezydent. – Kiedyś przyjdzie taki czas, wtedy kiedy Jarosław Kaczyński odejdzie z polityki – dodał.

Bronisław Komorowski w Gazeta.pl: PiS nie rozwiązało żadnego z polskich problemów

Zapytany o to, jakie ma oczekiwania wobec exposé Mateusza Morawieckiego, odparł: „Czym innym są moje nadzieje, a czym innym przekonanie co on powie. Pewnie będzie się starał chwalić i eksploatować propagandowo wszystkie pozytywne elementy ośmioletnich rządów PiS-u. A życzyłbym sobie, żeby po prostu przeprosił Polaków za to, że niepotrzebnie zajmuje uwagę i czas, utrudniając powołanie rządu naprawdę. Jego rząd jest rządem na niby”. 

– Wiem jedno. Prawo i Sprawiedliwość przez osiem lat, mając komfortową sytuację polityczną, ponieważ mieli swoje prezydenta, opanowali media publiczne, Trybunał Konstytucyjny, nie podjęło żadnego wysiłku, aby rozwiązać któryś z poważnych problemów Polski, które czekają czasami już od lat na rozstrzygnięcie – mówił Bronisław Komorowski, wspominając o sytuacji ochrony zdrowia. W jego ocenie ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego „starało się przypodobać poszczególnym grupom społecznym”. – Ale nie rozwiązali żadnego z polskich problemów – podsumował.

Były prezydent stwierdził, że stracił nadzieję na to, że w Polsce pojawią się rządy, które „wezmą na plecy” odpowiedzialność za trudne decyzje. – Raczej idą czasy na rządy, które będą podejmowały decyzje cząstkowe, a nie całościowe. I przypuszczam, że w wystąpieniu Donalda Tuska też tak będzie, że będzie zapowiadał nie całościowe rozwiązanie wielkich problemów, tylko raczej będzie mówił o pożądanym kierunku, w którym będzie prowadził Polskę jego rząd – dodał.

„Oddaliśmy ogromną część uzbrojenia Ukrainie i dzisiaj jesteśmy nadzy i weseli w krzakach”

W kwestii uzbrojenia Komorowski stwierdził, że „dzisiaj armia polska jest rozbrojona”. – Pan Błaszczak rozbroił Polskę. To jest dramatyczna sytuacja – powiedział. – Oddaliśmy ogromną część uzbrojenia Ukrainie i dzisiaj jesteśmy nadzy i weseli w krzakach, w pokrzywach – dodał.

– Nie chcę nikogo straszyć, ale na każdym zakręcie, takim jak w tej chwili, że być może USA cofną się ze wsparcia dla Ukrainy, mnie cierpnie skóra na plecach, bo wiem jak zły jest stan polskich sił zbrojnych – zaznaczył. I dodał: „Polska ze swoim położeniem nigdy nie jest i nigdy nie będzie bezpieczna”. 

Polityk skomentował też pomysł, aby lider PSL został szefem MON. – Władysław Kosiniak-Kamysz ma szansę być dobrym ministrem obrony, jeśli zbuduje sobie mocny, niezależny zespół, który wyrąbie drogę pomiędzy zakusami ministra finansów, a nie zawsze życzliwymi działaniami prezydenta – stwierdził Komorowski. Gość „Porannej rozmowy Gazeta.pl” odniósł się również do tego, czy funkcja marszałka Sejmu ma być trampoliną do Pałacu Prezydenckiego dla Szymona Hołowni.

Morawiecki wygłosi swoje exposé 11 grudnia

W najbliższy poniedziałek 11 grudnia Mateusz Morawiecki wygłosi swoje exposé. Najprawdopodobniej nie uzyska jednak wotum zaufania, bo Prawo i Sprawiedliwość ma w Sejmie X kadencji 191 posłów, a Koalicja Obywatelska, Polska 2050, PSL i Lewica łącznie 248. To oznacza, że już za kilka dni Polska może mieć nowy rząd i nowego premiera. Według ustaleń opozycji ma nim zostać Donald Tusk.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com