Burmistrz Głuchołazów o dramatycznej sytuacji miasta. „Nie mamy wody, prądu, gazu”
– Powódź zerwała nam wszystkie przeprawy mostowe. A na drugim brzegu, po lewej stronie, mam pięć tysięcy osób, które muszę teraz przede wszystkim zaopatrzyć w wodę – stwierdził burmistrz Głuchołazów Paweł Szymkowicz. Samorządowiec opowiedział o sytuacji w mieście.
Dramatyczna relacja burmistrza Głuchołazów (woj. opolskie): Burmistrz Paweł Szymkowicz powiedział w rozmowie z Onetem, jak wygląda sytuacja w mieście, które bardzo poważnie ucierpiało podczas powodzi. – Jesteśmy w tej chwili praktycznie dwoma niezależnymi miastami. Są Głuchołazy prawobrzeżne i Głuchołazy lewobrzeżne. Powódź zerwała nam wszystkie przeprawy mostowe. A na drugim brzegu, po lewej stronie, mam pięć tysięcy osób, które muszę teraz przede wszystkim zaopatrzyć w wodę – powiedział Szymkowicz. Jak dodał, gdy tylko woda opadła, mieszkańcy od razu zaczęli sprzątać. – Stoimy przed wielkimi wyzwaniami. W tej chwili nie mamy wody, nie mamy prądu, nie mamy gazu – powiedział samorządowiec.
Straty: Jak powiedział Szymkowicz, „zniszczone zostały nie tylko mosty, ale też park zdrojowy, ulice, żłobek, który właśnie dwa miesiące temu został oddany do użytku po gruntownym remoncie”. Jednocześnie burmistrz zdementował doniesienia, jakoby w pobliskim Nowym Świętowie zginęła w wyniku powodzi jedna osoba. – Ten zgon był niezwiązany z powodzią – powiedział.
Katastrofa w Głuchołazach: W poniedziałek w Głuchołazach na Opolszczyźnie woda zerwała dwa mosty i zalała historyczne centrum miasta. Konieczna była ewakuacja mieszkańców. W wielu miejscach nadal nie ma prądu, gazu i wody. Jak relacjonowały media, miasto wygląda „jak po katastrofie”.
Źródło: gazeta.pl