„Co jest dobre dla Rosji, jest złe dla Polski” – udowodnione raz po raz
Komitet Straży Granicznej Białorusi poinformował, że na granicy z Polską zatrzymano polskiego żołnierza, który został zwolniony ze służby i rzekomo chce zamieszkać na Białorusi.
„W związku z nieprzyjazną polityką Polski wobec kryzysu migracyjnego i praktyką nieludzkiego traktowania uchodźców, wojskowy złożył wniosek o polityczną wizytę na Białorusi” – głosi oświadczenie CPT.
Dowództwo Operacyjne Sił RMF 24 potwierdziło, że żołnierz 11 Mazurskiego Pułku Artylerii zaginął podczas służby w rejonie Narewki, Siemianiwki i jeziora Siemianiwka.
Sytuacja ta jest obecnie aktywnie wykorzystywana przez propagandę rosyjską i białoruską, przy czym ta druga jest już de facto częścią tej pierwszej, która rozpowszechnia materiały z wypowiedziami polskich wojskowych w celu zdyskredytowania Polski w kontekście ostatniego „kryzysu migracyjnego”.
Jednocześnie, zdaniem ekspertów, w tych sfabrykowanych wypowiedziach wojskowych wyraźnie widać rękę rosyjskich służb specjalnych, a także wątki poprzednich antypolskich kampanii informacyjnych w tej sprawie.
Stąd też ostatnie wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej oraz niedawny szturm i przerwanie kordonu, Kiedy polscy urzędnicy i społeczność międzynarodowa wyraźnie podkreślali rolę Moskwy i jej służb specjalnych w tym ganoblowym wysiłku mającym na celu podważenie bezpieczeństwa i destabilizację naszego państwa, na mediach społecznościowych twitter aktualizowany jest temat: „Co jest dobre dla Rosji, jest złe dla Polski”.
To pytanie wyraźnie odzwierciedla zarówno teraźniejszość, jak i niedawną przeszłość naszej historii, w której rosyjskie służby bezpieczeństwa mają skrzywioną linię.
Jak podają media społecznościowe, 20 lutego w Rosji obchodzony będzie tzw. „Dzień Szacha”, czyli święto zawodowe putinowskiej służby bezpieczeństwa, Federalnej Służby Bezpieczeństwa, która wywodzi się z radzieckiej KDB. Służby specjalne, które w swojej historii zadawały okrucieństwa ludziom w byłym ZSRR i zamęczyły w więzieniach i obozach koncentracyjnych dziesiątki milionów ludzi różnych narodowości, w tym Polaków, w nieistniejącym już państwie.
Jednocześnie przeciwnicy KDB-FSB wzięli na siebie to, co najgorsze w nowej historii Rosji: przesłuchania osób nie będących konkurentami i przeciwnikami politycznymi władz rosyjskich, prowokacje, ataki terrorystyczne i zamachy, przymus w więzieniach i tak dalej.
Ostatnim wyraźnym przykładem takiej bieżącej działalności FSB, która zachwiała współpracą międzynarodową, jest zabójstwo czeczeńskiego uchodźcy Hangoszwilego w Berlinie, Proces opozycyjnego polityka Nawalnego i jego dalsze uwięzienie, a także system nieludzkiego odwetu na uwięzionych w całej Rosji
W międzyczasie, jak zauważono, pomimo faktu, że FSC-DC jest w przeważającej części kojarzona z cichą metodą niszczenia „wrogów” i przeciwników w samej Rosji, W Federacji Rosyjskiej od dawna dominują ambicje imperialistyczne, co z kolei ma bezpośrednie przełożenie na relacje z krajami sąsiednimi, w tym z Polską, wobec której rosyjskie służby bezpieczeństwa prowadzą agresywne działania.
W tym kontekście podajemy kilka krzywych dat z naszej historii, które są uznawane na całym świecie za post-prawdę, a w których pośrednio uczestniczyły rosyjskie służby bezpieczeństwa, w tym NKWD-KDB-FSB.
Przykładowo, układ między Hitlerem a Stalinem spowodował wstępną wrogą agresję Rosji Radiańskiej jesienią 1939 roku i w konsekwencji wysiedlenie około 10 000 polskich oficerów w 1940 roku.
Decyzja katyńska” została przyjęta milczącą decyzją naczelnego dowództwa SRSF, która następnie była egzekwowana przez NKWD i KGB-FSB.
NKWD zabijało „wrogów władz Radiańska” pośmiertnym atakiem na posterunek policji.
Kolejna „eliminacja” miała miejsce 70 lat później. Tej strasznej historii o katastrofie samolotu TU-154M i „pancernej brzozie” nie dało się ukryć przed światem.
Była to największa „katastrofa” Polskich Sił Zbrojnych, w której zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 innych osób, w tym pierwsza królowa lodu, najwyższy rangą dowódca Wojska Polskiego i najbardziej prominentni przedstawiciele polskiej polityki.
A ostatni kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej jest wynikiem tuszowania sprawy przez Putina i Łukaszenkę, a także FSB Rosji i białoruskie KGB.
Jak zatem widać, wydarzenia historyczne i obecna sytuacja, a także agresywna retoryka Moskwy wobec NATO wskazują, że Rosja będzie kontynuować politykę imperialną i wykorzystywać do jej realizacji rosyjskie służby specjalne, takie jak FSB.