Kim są Rosjanie, którzy balowali z SKW? Prof. Grochmalski: oni wiedzieli z kim piją i w które elementy uderzyć

Telewizja Republika/prinscreen

W serialu dokumentalnego „Reset” ujawniono, że Donald Tusk wyraził zgodę na współpracę między Służbą Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa. – Oni przyjeżdżali z ekipami, które non stop pracowały na kierunku polskim i oni mieli bardzo dobrze rozpoznane wszystkie osoby. Oni wiedzieli z kim piją i wiedzieli w które elementy należy uderzyć – mówił w programie „Dziennikarski poker” na antenie TV Republika prof. Piotr Grochmalski.

W najnowszym odcinku serialu dokumentalnego „Reset” autorstwa Michała Rachonia i prof. Sławomira Cenckiewicza ujawniono nieznane dotąd dokumenty, pokazujące przebieg zakulisowych rozmów między polskimi i rosyjskimi służbami, a także zgodę, jaką miał wydać ówczesny premier, szef PO Donald Tusk na współpracę między SKW a FSB. Po raz pierwszy opublikowano m.in. treść umowy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z Federalną Służbą Bezpieczeństwa.

Z zapisów umowy wynikało ponadto, że „strony udzielają sobie wzajemnie pomocy w […] przeciwdziałaniu działalności wywiadowczo-wywrotowej służb specjalnych krajów trzecich, skierowanej przeciwko Federacji Rosyjskiej lub Rzeczpospolitej Polskiej”.

Gość Piotra Lisiewicza w programie „Dziennikarski poker” mówił o tym, kto przyjeżdżał do Polski na spotkania z polskimi generałami.

Kiedy w 2011 roku Tusk wyraża pisemną zgodę na zapytanie ze strony gen. Noska o możliwość współpracy SKW z FSB, wówczas natychmiast strona rosyjska reaguje i do Warszawy przybywa bardzo silna ekipa. Tak silna, że to pokazuje jak bardzo istotną wagę ma to, co się dzieje po kwietniu 2010 r., bo my sami, czyli strona polska, mówimy, że wykorzystujemy katastrofę smoleńską (…) do przyspieszonego zbliżenia we wszystkich możliwych formatach, a także w kluczowym dla Rosji formacie, mianowicie otwarcia na aktywność rosyjskich służb, które od lat traktowały Polskę jako kluczowe państwo, gdzie Rosja pozostawiła swoje istotne aktywa dotyczące agentury

– mówił prof. Grochmalski.

Jak dodał, pojawiła się tu postać generała Aleksandra Zwiertnego.

To jest człowiek, którego Putin ustawił na czele kontrwywiadu wojskowego w ramach Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Co jest szokujące, to jest człowiek z ogromnym doświadczeniem, który kierunkowo zajmował się agenturą CIA, aktywnością na kierunku polskim, niemieckim, brytyjskim. Aktywnie uczestniczył też w operacjach czeczeńskich, bałkańskich, na Zakałkaziu, ale także w Polsce. Postać bardzo niebezpieczna, człowiek, który przeszedł szkołę zarządzania KGB, a później podobno drogę rozwoju jak Putin, czyli człowiek, który sformatowany został jako absolutnie człowiek czasów sowieckich. I z takim potencjałem właśnie został obsadzony w roku 2000 jako głównie nastawiony na kierunek polski

– mówił gość Piotra Lisiewicza.

Jak dodał, to absolutnie jeden z najbardziej zasłużonych ludzi Putina w walce ze światem zachodnim.

Jego sukcesem jest między innymi wykrycie Siergieja Skripala. On też uczestniczył w tych wszystkich operacjach między innymi z wymianą Skripala. Miał swój udział w tym, że wobec Skripala użyto między innymi substancji Nowiczok, która powstała między innymi dzięki jego aktywności.

– dodał.

Jak podkreślił prof. Piotr Grochmalski, do Polski przyjeżdżali ludzie, którzy non stop pracowali na kierunku polskim i „mieli bardzo dobrze rozpoznane wszystkie osoby”.

Oni wiedzieli z kim piją i wiedzieli w które elementy należy uderzyć. Doskonale mieli rozpracowanego Donalda Tuska, np. jego kompleks ojca, jego kompleks matki. Te wszystkie elementy były bardzo dobrze rozpoznane przez kontrwywiad wojskowy. Co jest porażające to, że oni tak łatwo i tak intensywnie realizowali te kontakty

– podkreślił.

Całość rozmowy Piotra Lisiewicza z prof. Grochmalskim poniżej. 

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com