Nawet 5 km zamiast 200 metrów pasa przy granicy z Białorusią? „Jak to jest?”

Źródło: KPRM // Facebook: Paulina Siegień

Nie 200 metrów, a znacznie więcej może wynieść szerokość strefy buforowej przy granicy z Białorusią – wynika z założeń projektu ustawy MSWiA, o czym napisała między innymi dziennikarka Paulina Siegień, która jest mieszkanką Dubicz Cerkwienych na Podlasiu. Wskazała, że projekt – który nie trafił jeszcze do konsultacji społecznych – ma niewiele wspólnego z zapowiedziami szefa rządu Donalda Tuska.

29 maja w placówce Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych na Podlasiu wizytę złożyli premier Donald Tusk, wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Stało się to po atakach migrantów na polskich funkcjonariuszy. Ciężko ranny został żołnierz, którego mężczyzna z terytorium Białorusi pchnął nożem umocowanym na drewnianym drzewcu. Ranni zostali również dwaj strażnicy graniczni.

Premier zapowiedział 200 metrów pasa przy granicy z Białorusią. Są już pierwsze wątpliwości

W związku z atakami, które przeprowadzili migranci podczas próby sforsowania muru na granicy Polski z Białorusią, szef rządu zapowiedział wzmocnienie bariery oraz utworzenie pasa przygranicznego. – Dzisiaj rekomendowali nam ci, którzy tutaj z wami na co dzień służą, abyśmy możliwie szybko przywrócili strefę buforową w tym pasie mniej więcej 200 metrów, tam, gdzie to jest konieczne z punktu widzenia skutecznego działania służb państwa polskiego przy granicy. Wspólnie z ministrem obrony narodowej i ministrem spraw wewnętrznych taką decyzję i wspólnie z całym rządem podejmiemy na początku przyszłego tygodnia – oświadczył premier. – Nie mamy do czynienia z azylantami, ale ze zorganizowaną, bardzo sprawną akcją łamania polskiej granicy i prób destabilizacji państwa – dodał.

Pas przy granicy z Białorusią. Są już pierwsze wątpliwości do projektu w tej sprawie

O założeniach projektu ustawy, który opublikowano w środę 29 maja na stronie Rządowego Centrum Legislacji, napisała dziennikarka współpracująca z „Krytyką Polityczną” Paulina Siegień. „Rano: Tusk w Dubiczach Cerkiewnych mówi, że wprowadzą zonę 200 m od granicy. Wieczór: ukazuje się projekt ustawy z załącznikiem, z którego wynika, że zona będzie sięgać nawet ponad 5 km w głąb terytorium Polski. Jak to nie jest ordynarne kłamstwo, które padło z ust premiera Polski, to co to jest? Jak to jest, że żołnierz został zaatakowany przez płot, czyli z tamtej strony, a zamykają kilka kilometrów w głąb Polski?” – pyta w poście na Facebooku. 

Do wpisu dołączyła dokładny obszar, który – według projektu – ma zostać strefą buforową oraz mapę z zaznaczoną odległością „Przypominam, że rada powiatu hajnowskiego na sesji zajmowała się wynagrodzeniami i referendum w sprawie Puszczy. A teraz radni pewnie szykują grille na długi weekend, w poczuciu dobrze wykonanej pracy. A właśnie teraz starosta i radni powinni dzwonić pod wszystkie możliwe numery w KPRM, MSWiA i żądać wyjaśnień” – podkreśliła.

Projekt MSWiA w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej z Republiką Białorusi jest dostępny na stronie RCL. Nie trafił jeszcze do konsultacji społecznych.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com