Oczekiwanie Komisji Europejskiej niezgodne z traktatami? Szczucki WYJAŚNIA, jakie prawa ma polski rząd

pixabay

Polski rząd ma prawo powoływać organy do spraw wewnętrznych, nie wchodzących w obszar kompetencji Unii Europejskiej – powiedział prezes Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki, komentując decyzję Komisji Europejskiej o wszczęciu postępowania przeciwko Polsce. Zdaniem Szczuckiego, „oczekiwanie Komisji Europejskiej wydaje być się niezgodne z traktatami”.

Komisja Europejska wszczęła postępowania przeciwko Polsce w sprawie naruszenia prawa UE w związku z przyjęciem ustawy o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. „Kolegium (komisarzy) zdecydowało o wszczęciu postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego poprzez wysłanie do polskich władz wezwania do usunięcia uchybienia” – poinformował wiceprzewodniczący KE i komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis.

Prezes RCL ocenił, że jest to kolejna próba zajmowania się przez Komisję Europejską sprawami, które do niej nie należą. „Decyzja o powołaniu takiej komisji w żaden sposób nie wchodzi w obszar kompetencji powierzonych organom Unii Europejskiej” – podkreślił Szczucki. „Polski rząd ma prawo powoływać organy do spraw wewnętrznych, nie wchodzących w obszar kompetencji Unii Europejskiej” – dodał.

Zdaniem Szczuckiego, „oczekiwanie Komisji Europejskiej wydaje być się niezgodne z traktatami”. Jak wskazał, trzeba się zapoznać ze szczegółami dokumentów i uzasadnieniem.

„Rząd polski zapewne będzie szedł w tym kierunku, iż mamy prawo wyjaśniać, mamy prawo powoływać organy, instytucje państwowe, które służą wyjaśnieniu tego, co w Polsce decydowano. Komisja Europejska powinna skupić się na wyjaśnieniu procesów decyzyjnych w Unii Europejskiej, które – jak wiemy – budzą liczne wątpliwości i podejrzenia, a gdzie – jak przekazują media – pojawia się ślad rosyjski. Więc może lepiej tę energię poświęcić na wyjaśnienie tego, czy przypadkiem agentura Putina nie wpływała na rozstrzygnięcia Parlamentu Europejskiego, czy Komisji Europejskiej, zamiast zajmować się polską ustawą, która z kompetencjami Unii Europejskiej nie ma nic wspólnego

– dodał szef RCL.


29 maja prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 i zapowiedział, że w trybie kontroli następczej kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. 30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a 31 maja weszła w życie.

Zgodnie z ustawą komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki. Decyzje, które zgodnie z ustawą – mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.

W ub. tygodniu rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller powiedział, że rząd USA jest zaniepokojony polską ustawą o komisji ds. badania rosyjskich wpływów, która może być użyta do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce. Wezwał polski rząd, by nie wykorzystywał nowego prawa do blokowania kandydatur polityków opozycji.

W miniony piątek prezydent poinformował o przygotowaniu projektu nowelizacji tej ustawy i tego dnia projekt trafił do Sejmu. Andrzej Duda zaznaczył, że w jego projekcie jest zapis, iż w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie mogą zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; ponadto odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. 

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com