Premier znowu straszy Tuskiem: Zabierze 14. emeryturę. „To będzie pierwsza decyzja”
Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl
– Jak wrócą [Platforma Obywatelska – red.] do władzy, nie daj Boże, to pierwsza decyzja Donalda Tuska będzie taka, że 14. emeryturę odbierze – stwierdził Mateusz Morawiecki. – Jeśli uważnie wsłuchamy się w głosy działaczy Platformy Obywatelskiej, (…) to widać tam jasną chęć odebrania i 13., i 14. emerytury, ale też i 500+. Czasy się zmieniają, a opozycja stoi w miejscu – stwierdził szef rządu.
W najnowszym odcinku swojego podcastu premier Mateusz Morawiecki poruszył temat 14. emerytury. – Pamiętam, jak wicepremier w rządzie Donalda Tuska wprost powiedział, że nie wierzy w państwowe emerytury. (…) Chyba nie powinno dziwić, że ci sami ludzie, którzy nie potrafili nic z tą sprawą zrobić, krytykują dziś 14. emeryturę – powiedział szef rządu.
– Jak wrócą do władzy, nie daj Boże, to pierwsza decyzja Donalda Tuska będzie taka, że 14. emeryturę odbierze – podkreślił Mateusz Morawiecki. Dodał, że oficjalnie Platforma Obywatelska takiego planu nie ma, ale że „nie zapowiadała podniesienia wieku emerytalnego, a jednak podniosła”.
Premier: PO chce odebrać 13. i 14. emeryturę, a także 500+
Dalej szef rządu wciąż straszył opozycją. – Jeśli uważnie wsłuchamy się w głosy działaczy Platformy Obywatelskiej, członków PO i tych niższego szczebla, i tych ważniejszych, jak na przykład główna specjalistka PO w sprawach ekonomicznych pani Izabela Leszczyna, to widać tam jasną chęć odebrania i 13., i 14. emerytury, ale też i 500+. Czasy się zmieniają, a opozycja stoi w miejscu – stwierdził premier.
– Jeśli poprawnie zarządza się budżetem, to te pieniądze są. One nie rosną na drzewach ani nie są zakopane w ziemi. Walka z mafiami VAT-owskimi, z przestępcami podatkowymi, poprawienie ściągalności podatków (…) – to wszystko sprawia, że dziś Polskę stać na więcej – zaznaczył.
Donald Tusk kilkakrotnie zapewniał, że nie ma ryzyka przerwania wypłat świadczenia na dzieci. – Wobec programu 500 plus konsensus jest powszechny i zrozumiały, nikt tego nie będzie zabierał – mówił w styczniu. Wówczas mówił też, że jeśli coś raz zostało dane przez władzę, „to wiadomo, że nikt tego nie będzie zabierał”.
Źródło: gazeta.pl
